![Meliad Farah, [url=http://shutr.bz/17TsyOe]zamachowiec[/url] podejrzany o zorganizowanie ataku bombowego w Bułgarii, ma nawet dwa profile na Facebooku](https://m.natemat.pl/0743c159d74b1fbf195361503e3d9bf3,1500,0,0,0.jpg)
Nie chcemy przekonywać, że terroryści to normalni ludzie ani pokazywać, że są sympatyczni. Ale nie da się ukryć, że życie "tych złych" zawsze nas fascynowało. Jacy terroryści są prywatnie? Co lubią, czy mają normalne rodziny? Bardzo często, tak. Łączą bezlitosne mordowanie niewinnych ludzi z głaskaniem swoich dzieci na dobranoc.
REKLAMA
Terroryści budzą tak samo dużą odrazę, co zainteresowanie. Ich motywacje, sposób na życie, tok myślenia – to wszystko jest materiałem analiz wielu specjalistów z dziedziny terroryzmu. Również życie prywatne takich osób, które bywa równie "normalne" i "barwne", co zwykłych ludzi. Wbrew pozorom, wielu terrorystów prowadzi całkiem "zwyczajne" życia. Co, oczywiście, w żaden sposób nie powinno czynić ich w naszych oczach mniej odrażającymi.
Trudno jednak ukryć, że dość intrygujące jest, co siedzi w głowie człowieka skłonnego zabijać dla pieniędzy bądź w imię idei. Myślimy sobie: on nie może być normalny. A potem się okazuje, że ma całkiem zwyczajne zainteresowania.
Jacy więc prywatnie byli lub są różni terroryści?
Meliad Farah, zamachowiec z Bułgarii
Farah jest jednym z dwóch głównych podejrzanych o zorganizowanie ataku na izraelskich turystów w Bułgarii. Dzień przed zamachem wyjechał, używając fałszywych dokumentów, do Libanu, gdzie przebywa do teraz.
Farah jest jednym z dwóch głównych podejrzanych o zorganizowanie ataku na izraelskich turystów w Bułgarii. Dzień przed zamachem wyjechał, używając fałszywych dokumentów, do Libanu, gdzie przebywa do teraz.
Terrorysta ma nawet dwa profile na Facebooku (profil nr 1 oraz profil nr 2). Oba konta wyglądają jednak na należące do tej samej osoby, bo zawierają praktycznie takie same informacje.
Jaki więc jest Farah prywatnie? Pochodzi z Sydney w Australii, był studentem prywatnej uczelni w Libanie. Tam też wydrukował swoje fałszywe dokumenty, dzięki którym uciekł z Bułgarii. Chociaż jest islamskim terrorystą, to ewidentnie fascynuje go popkultura, również ta amerykańska.
Farah kibicuje Realowi Madryt, a szczególnie dwóm jego piłkarzom: Cristiano Ronaldo i Davidowi Beckhamowi. Do tego lubi pograć w pokera przez internet. Słucha głównie muzyki arabskich wykonawców, ale jest też fanem Shakiry, 50 centa, Ushera i Akona. Patrząc na zdjęcia przez niego zamieszczane, łatwo zauważyć, że fascynuje się postacią Jokera z serii o Batmanie. W zdjęciach i grafikach, które wrzuca, sporo też jest motywów płaczu i krwi, w tym żyletek.
Gdyby nie fakt, że Meliad Farah podejrzany jest o zamach i zabicie kilku osób, można by pomyśleć, że to całkiem normalny facet. Jak widać, raczej też nie boi się tego, że ktoś go znajdzie.
Ayman Al-Zawahiri, obecny przywódca Al-Kaidy
Drugi najbardziej poszukiwany terrorysta na świecie. Zastąpił bin Ladena w lipcu 2011 – wcześniej, przez wiele lat, był jego prawą ręką. Obecnie ma 62 lata i przewodzi Al-Kaidzie. Często uznaje się go za mózg ataku na World Trade Center. Nagroda za jego złapanie to 25 milionów dolarów.
Drugi najbardziej poszukiwany terrorysta na świecie. Zastąpił bin Ladena w lipcu 2011 – wcześniej, przez wiele lat, był jego prawą ręką. Obecnie ma 62 lata i przewodzi Al-Kaidzie. Często uznaje się go za mózg ataku na World Trade Center. Nagroda za jego złapanie to 25 milionów dolarów.
W szkole Al-Zawahiri uwielbiał poezję i "nienawidził brutalnych sportów". Uważał je za "nieludzkie", co w świetle jego późniejszej działalności wydaje się niemożliwe do uwierzenia. Ukończył Uniwersytet w Kairze i został chirurgiem. Z początku faktycznie poświęcił się pracy lekarza. Dopiero później zajął się karierą terrorystyczną, był m.in. Osobistym doradcą i lekarzem bin Ladena.
Obecny przywódca Al-Kaidy to całkiem rodzinny człowiek – miał co najmniej cztery żony. Pierwszą była Azza Nowari. Ich ślub zapewne byłby dla nas kompletnie niezrozumiały: nie było muzyki, zdjęć ani żartów, a dla kobiet i mężczyzn wydzielono oddzielne strefy. Al-Zawahiri prawdopodobnie ukrywał przed Azzą swoje terrorystyczne koneksje. Łącznie Ayman miał sześcioro dzieci, jednak przy życiu została tylko czwórka z nich – dwoje zginęło podczas nalotu w Afganistanie w 2001 roku.
Zaskakiwać może również fakt, że w latach '80 Al-Zawahiri pracował dla Czerwonego Półksiężyca – muzułmańskiego Czerwonego Krzyża. W szpitalu tej organizacji leczył uciekinierów, a w 1993 roku zbierał w USA pieniądze na... afgańskie dzieci, które ucierpiały przez radzieckie miny.
Bracia Yigal i Hagai Amir, zabili premiera Izraela
Yigal Amir w 1995 roku zabił premiera Izraela Icchaka Rabina, za prowadzenie negocjacji z Organizacją Wyzwolenia Palestyny. Yigal wciąż siedzi w więzieniu (otrzymał wyrok dożywocia), w związku z czym nie prowadzi zbyt bujnego życia.
Yigal Amir w 1995 roku zabił premiera Izraela Icchaka Rabina, za prowadzenie negocjacji z Organizacją Wyzwolenia Palestyny. Yigal wciąż siedzi w więzieniu (otrzymał wyrok dożywocia), w związku z czym nie prowadzi zbyt bujnego życia.
Jego brat Hagai został uznany za współodpowiedzialnego morderstwa oraz odpowiedzialnego za planowanie ataków na Palestyńczyków. Hagai wyszedł z więzienia w 2012 roku i od tamtej pory stara się prowadzić normalne życie.
W jednym z wywiadzie, zapytany o wyjście z więzienia, Hagai zdawał się nie przejmować upływem tylu lat za kratami. - Byłem dobrze poinformowany, więc niewiele mnie zaskoczyło, może oprócz tego, jak wielkie drzewa wyrosły. Ale w dwa tygodnie znalazłem pracę i jeśli dobrze pójdzie, zacznę studia – mówił Hagai Amir.
Współzamachowiec został spawaczem i złotą rączką, ale ma ambitniejsze plany. - Chciałbym zostać inżynierem budowlanym. Wcześniej próbowałem uczyć się fizyki, ale nie dałem rady – przyznał Amir. Obecnie mieszka w mieście Herliya w Izraelu, wraz ze swoją rodziną.
Podwójne życie Adela Hidmi, skazanego terrorysty
Adel Hidmi nie jest żadną wielką postacią tego świata, ale jego przypadek pokazuje, że można być skazanym za terroryzm i jednocześnie... zrobić doktorat.
Adel Hidmi nie jest żadną wielką postacią tego świata, ale jego przypadek pokazuje, że można być skazanym za terroryzm i jednocześnie... zrobić doktorat.
W 1992 roku Hidmi został skazany za przynależność do grupy terrorystycznej. Planował też atak bombowy w miejscu, w którym mieszkał – znalazł do tego nawet samobójcę, który gotów był się wysadzić. Na szczęście Hidmi został złapany i skazany na trzy lata więzienia - opisywała jedna z izraelskich gazet.
Gdy już wyszedł z więzienia, poprosił uniwersytet, na którym pracował, by pozwolono mu kontynuować badania. I tak się stało, chociaż władze uczelni nie dały mu pozwolenia na korzystanie z laboratoriów – w obawie przed skonstruowaniem bomby.
W czerwcu 2013 Hidmiemu udało się uzyskać doktorat z chemii na Uniwersytecie w Jeruzalem. Władze uniwersytetu twierdzą, że nie widzą nic złego w tym, by były kryminalista i człowiek skazany za terroryzm został doktorem. Inni studenci prawdopodobnie nie wiedzieli, kim jest Hidmi. Przyznanie mu tytułu doktora jest o tyle zadziwiające, że na terenie kampusu tej uczelni doszło w 2002 roku do ataku bombowego, w wyniku którego zginęło 9 studentów.
Taimour Abdulwahab al-Abdaly, wysadził się w centrum Sztokholmu (nie żyje)
Na portalach społecznościowych aktywny był też inny, słynny zamachowiec: Taimour Abdulwahab al-Abdaly. W grudniu 2010 zdetonował on dwa środki wybuchowe w centrum Sztokholmu. Na szczęście, poza nim samym nikt nie zginął – jedynie 2 osoby zostały ranne. Niemniej, szwedzkie władze uznały to za akt terroryzmu.
Na portalach społecznościowych aktywny był też inny, słynny zamachowiec: Taimour Abdulwahab al-Abdaly. W grudniu 2010 zdetonował on dwa środki wybuchowe w centrum Sztokholmu. Na szczęście, poza nim samym nikt nie zginął – jedynie 2 osoby zostały ranne. Niemniej, szwedzkie władze uznały to za akt terroryzmu.
Al-Abdaly'ego można było bliżej poznać dzięki temu, że udzielał się na Facebooku i muzułmańskim portalu randkowym muslima.com. 28-latek szukał tam drugiej żony. Taimur urodził się w Bagdadzie i w 1992 przeprowadził do Szwecji, gdzie już pozostał. Skończył jeden z brytyjskich uniwersytetów.
W Sztokholmie mieszkał z żoną, Szwedką, z którą miał dwie córki. Później mówiła ona, że "tak naprawdę nie znała swojego męża". Nic dziwnego – wedle zeznań znajomych, Al-Abdaly lubił koszykówkę i piwo. Miał też powodzenie u dziewczyn i lubił imprezy. Jednocześnie na Facebooku podkreślał przywiązanie do religii i islamu, zaznaczał, że jest z tego dumny.
Taimur był też fanem Apple – na Facebooku lubił wiele technologicznych stron, w tym na przykład "I love my iPad". Grał też w popularne na FB Mafia Wars i lubił National Geographic. Na pozór – człowiek, jakich wiele. Dopiero przy zamachu pokazał swoją prawdziwą twarz. Wysłał wówczas list do swojej rodziny – poprosił żonę, by ucałowała jego córki i przekazała, że bardzo je kocha. Po czym wysadził się w powietrze.
Osama bin Laden (nie żyje)
Bin Ladena, najsłynniejszego chyba terrorysty na świecie, przedstawiać nie trzeba. O jego życiu prywatnym krąży wiele opowieści, ale tak naprawdę istnieją tylko dwa w miarę wiarygodne źródła informacji o tym: jego była żona i rodzina zmarłego już Ahmuda Khadra, bliskiego przyjaciela bin Ladena.
Bin Ladena, najsłynniejszego chyba terrorysty na świecie, przedstawiać nie trzeba. O jego życiu prywatnym krąży wiele opowieści, ale tak naprawdę istnieją tylko dwa w miarę wiarygodne źródła informacji o tym: jego była żona i rodzina zmarłego już Ahmuda Khadra, bliskiego przyjaciela bin Ladena.
Wieloletni przywódca Al-Kaidy lubił siatkówkę, ale wedle wielu relacji był też kibicem piłkarskiej drużyny Arsenal Londyn. W latach 1993-94, gdy mieszkał w Anglii, chodził nawet na mecze tej drużyny. Jego przygoda z piłką nożną skończyła się, gdy wyjechał do Arabii Saudyjskiej, choć wedle niepotwierdzonych relacji swojemu synowi Abdullahowi przekazał koszulkę Iana Wrighta – jednej z legend Arsenalu. Bin Laden jeździł też konno i miał zamiłowanie do luksusowych samochodów.
W rodzinie bin Ladena raczej się nie układało. Jak opisywał jeden z synów Ahmuda Khadra, dzieci nie słuchały bin Ladena, a z żoną miał zatargi finansowe. Terrorysta nie lubił też amerykańskich napojów, takich jak Coca-Cola i Pepsi, co w sumie nie powinno dziwić – powszechnie znana jest nienawiść tego człowieka do USA i wszystkiego, co amerykańskie. Zaskakujące jest jednak, że... zabraniał dzieciom napojów z lodem. Z relacji rodziny jego przyjaciela wynika, że dla bin Ladena "używanie lodu psuło człowieka". Więcej o jego życiu prywatnym można dowiedzieć się z książki "Musiałam odejść" napisanej przez Jean Sasson, na podstawie relacji pierwszej żony bin Ladena – Nadżwy.
Maski a nie twarze
Oczywiście, to tylko kilka przykładów na to, co terroryści mogą robić po wyjściu z więzienia lub w czasie wolnym. O życiu prywatnym terrorystów, martwych lub żywych, trudno jest zresztą znaleźć jakiekolwiek informacje. Teraz, jak widać na przykładzie Meliada Faraha, zmienia się to dzięki internetowi. A że dla terrorystów sieć to wręcz idealne miejsce do działania: organizowania się i werbowania członków, wielu z nich ma swoje konta na portalach społecznościowych.
Oczywiście, to tylko kilka przykładów na to, co terroryści mogą robić po wyjściu z więzienia lub w czasie wolnym. O życiu prywatnym terrorystów, martwych lub żywych, trudno jest zresztą znaleźć jakiekolwiek informacje. Teraz, jak widać na przykładzie Meliada Faraha, zmienia się to dzięki internetowi. A że dla terrorystów sieć to wręcz idealne miejsce do działania: organizowania się i werbowania członków, wielu z nich ma swoje konta na portalach społecznościowych.
Większość z nich ma rodziny, słucha zwykłej muzyki i w życiu wykonywało taką samą prace, jak każdy z nas. Można by napisać, że potwory też mają ludzką twarz. Ale chyba bardziej właściwie będzie powiedzieć, że to ludzkie maski, a nie twarze. Niezależnie bowiem od tego, jak bardzo normalnie ci ludzie żyją, trzeba pamiętać, że z premedytacją mordowali niewinnych ludzi.
