Zdaniem Jarosława Wałęsy film Andrzeja Wajdy nie jest laurką dla jego ojca.
Zdaniem Jarosława Wałęsy film Andrzeja Wajdy nie jest laurką dla jego ojca. Fot. Damian Kramski / AG
Reklama.
Europoseł odniósł się w ten sposób to wątpliwości jakie po seansie miał jego ojciec. Byłemu prezydentowi nie spodobało się to, w jaki sposób w filmie Wajdy została nakreślona jego postać. "Ja takim bufonem nie byłem" - powiedział po pokazie.
"Mój ojciec był i jest przecież takim bardzo stanowczym człowiekiem. Wszyscy wiemy, jaki on jest. Wiemy, że potrafi wypowiadać się w taki, a nie inny sposób" - komentował Jarosław Wałęsa w TVN24 .

Ja patrzę na ten film jako kinoman. Ja uwielbiam filmy i potrafię analizować to, co widzę - ujęcia, dźwięk, muzyka, gra aktorska - ja potrafię to wszystko odseparować. Problem był taki, że to co oglądaliśmy to było jeszcze niedokończone dzieło. CZYTAJ WIĘCEJ


Film, który w na prywatnym pokazie w Gdańsku obejrzeli Lech i Jarosław Wałęsa nie był jeszcze kinową wersją najnowsze produkcji Andrzeja Wajdy. Choć materiał zdjęciowy został już docelowo zmontowany, to wiele do życzenia pozostawiała podobno jeszcze muzyka i cyfrowe efekty specjalne, a także odpowiednie podpisy pojawiające się w filmie. Pozbawiony tych niedociągnięć film na ekrany polskich kin trafi już 4 października. Światowa premiera czeka go jednak już pod koniec sierpnia na festiwalu filmowym w Wenecji.

Źródło: TVN24