
Działalność szpiegowska
W końcu Piasecki doszedł do wniosku, że odrodzone państwo polskie może skorzystać z jego doświadczenia. Postanowił zgłosić się z propozycją współpracy do II oddziału sztabu głównego WP, czyli wywiadu. „Dwójka” zleciła mu pracę na pograniczu.
Pierwsze lata za kratami należały do burzliwych. Wielokrotnie trafiał do izolatki za wszczynanie awantur. Ale w sumie dwa lata w izolatce wyszły mu na dobre. Wczytywał się w książki i poznał język polski od strony literackiej. Sam zaczął spisywać swoje wspomnienia. I właśnie wtedy natrafił na Melchiora Wańkowicza, który dojrzał jego talent.
„Gdyby zrzucić wieczorem w głuchą jesienną noc z granicy welon mroku, zobaczylibyśmy na dłuższym odcinku, ciągnące ku granicy partje przemytników. Idą po trzech, po pięciu, a nawet po dziesięciu i kilkunastu. Większe partje prowadzą doskonale znający granicę i pogranicze „maszyniści”. Małe partje chodzą przeważnie na swoją rękę. Idą nawet kobiety, po kilka naraz, aby za złoto, srebro i dolary kupić w Polsce towary, które można sprzedać ze sporym zyskiem w Sowietach. Są i partje uzbrojone, lecz ich bardo mało.” CZYTAJ WIĘCEJ
Wańkowicz od razu zakochał się w twórczości Piaseckiego. Z czasem pomógł skazańcowi w opublikowaniu jego przygód. Na początku 1937 roku wydano „Kochanka Wielkiej Niedźwiedzicy”, którą napisał dwa lata wcześniej. Powieść z miejsca stała się bestsellerem, natomiast społeczeństwo zaczęło domagać się ułaskawienia autora. Choć miał wyjść na wolność dopiero w 1941 roku, prezydent wypuścił go cztery lata wcześniej.
Jeszcze zanim Piasecki zdążył opuścić więzienie, opublikowano książkę „Bogom Nocy Równi”, która była sequelem „Piątego Etapu”. Autor twierdzi, że powieść straciła swoją moc ze względu na ingerencję w rękopisy więziennej cenzury.
Do wybuchu II Wojny Światowej stał się celebrytą. Sam Witkacy gościł go w Zakopanem, by u niego leczył gruźlicę, której się nabawił będąc jeszcze w więzieniu. Z tamtego okresu powstało mnóstwo portretów Piaseckiego spod pędzla Witkacego. Wszystko zaburzył wybuch wojny i wkroczenie armii czerwonej 1939 roku. Choć nikt tego oficjalnie nie stwierdził, niewykluczone, że to relacje Piaseckiego o Rosji sowieckiej, miały wpływ na to, że Witkacy postanowił popełnić samobójstwo.
Podczas okupacji Piasecki działał w konspiracji, będąc jednym z najskuteczniejszych członków podziemia. Osobiście włamał się do siedziby gestapo w Wilnie, skąd wykradł wiele dokumentów m.in. świadczących o kolaboracji niektórych przedstawicieli konspiracji. To także on wykonywał wyroki śmierci na podstawie orzeczeń sądów podziemnych. W przypadku publicysty Józefa Mackiewicza odmówił wykonania wyroku, ponieważ uznał, że oskarżenia są bezpodstawne. Z czasem okazało się, że został on oskarżony w wyniku pomówienia.
Piasecki był znakomitym obserwatorem życia pod okupacją. Jednak jego najcenniejsze dzieło opisujące ten okres wcale nie dotyczy jego wojennych przygód, a żołnierzy Armii Czerwonej. Pomysł na powieść powstał po tym, jak po krótkiej rozmowie z jednym z krasnoarmiejców nie mógł się nadziwić ich zwyczajnej głupoty i ślepej wiary w Stalina. Książka przez całą wojnę śledzi oficera Michała Zubowa, ale by najlepiej oddać jego mentalność od razu skieruję do pierwszych słów książki.
„Noc była czarna jak sumienie faszysty, jak zamiary polskiego pana, jak polityka angielskiego ministra. Lecz nie ma siły na świecie, która by powstrzymała żołnierzy niezwyciężonej Armii Czerwonej, idących dumnie i radośnie wyzwalać z burżuazyjnego jarzma swych braci: chłopów i robotników całego świata.”
Skazany na zapomnienie
Po wojnie Piasecki wystosował za granicę bardzo krytyczny list dotyczący działań sowietów w Polsce. Z tego powodu był poszukiwany przez Urząd Bezpieczeństwa, który chciał niewygodnego pisarza skazać. Jednak do tego nie doszło. Piaseckiemu udało się przedostać na Zachód w konwoju sił pokojowych. Tam ponownie pomógł mu Melchior Wańkowicz, który poprosił generała Andersa, by przyjął go do drugiego korpusu.
Władzom komunistycznym udało się skazać Piaseckiego na długie lata zapomnienia. Choć jest to jeden z najwybitniejszych polskich pisarzy XX wieku, pozostaje nieznany w kraju. Ludzie często mylą bo z komunistycznym kolaborantem Bolesławem Piaseckim.