Reklama.
W ciągu ostatnich miesięcy konserwatywni "trzej muszkieterowie", czyli John Godson, Jarosław Gowin i Jacek Żalek, wspólnie stawiali czoła władzom PO, co rusz łamiąc partyjną dyscyplinę i mówiąc o konieczności skorygowania działań Platformy. Po porażce, jakiej Gowin doznał w wyborach na przewodniczącego partii, "muszkieterowie" złożyli jednak broń. Pierwszy odszedł z PO Godson. Po nim z szeregów Platformy wystąpił Gowin. Dzisiaj dołączył do nich Żalek. – Odchodzę z Platformy Obywatelskiej. Moim hasłem wyborczym było "Serce do walki", a nie "Zakneblowane usta" – oznajmił Żalek podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
Szanowni Państwo!
Przez ostatnie miesiące walczyłem o powrót Platformy do naszych korzeni. Dziś doszedłem do granicy, gdy lojalność wobec własnej partii staje w konflikcie z lojalnością wobec obywateli. Dlatego podjąłem decyzję o wystąpieniu z Platformy Obywatelskiej.
Musimy sprzeciwić się polityce Tuska, Kaczyńskiego i Millera. Musimy sprzeciwić się polityce zadłużania Polaków, podnoszenia podatków, utrudniania życia przedsiębiorcom, polityce traktowania obywateli jak dzieci, które wolą słuchać miłych kłamstw i pustych obietnic, niż trudnych prawd.
Wierzę w Polaków. W czasie podróży w ostatnich miesiącach spotkałem tysiące fantastycznych osób ciężko pracujących na sukces swój i swoich dzieci. Byłem zaskoczony jak wielu z Was wzywa mnie do zdecydowanych działań i jak wielu z Was deklaruje gotowość włączenia się w te działania. Wierzę, że Wasza energia wniesie nową jakość do polskiej polityki.
W najbliższym miesiącu ogłoszę swoje plany. Powiem jak i z kim chcę zmieniać Polskę. Wrócę także do podróży po całym kraju – po to, by spotykać się z Wami i rozmawiać co wspólnie możemy zrobić dla Polski.
Do zobaczenia!
Jarosław Gowin