Były redaktor naczelny "Frondy" w swoim komentarzu odnosi się do oświadczenia Fundacji "Nie lękajcie się" wydanego w odpowiedzi na konferencję przedstawicieli Episkopatu Polski (w jej trakcie bp Wojciech Polak przeprosił ofiary księży pedofilów).
Przedstawiciele fundacji napisali: "Mamy wątpliwości co do szczerości jak i zgodności słów bp. Wojciecha Polaka ze stanowiskiem polskiego Kościoła. Słowo 'przepraszam' nic nie kosztuje. Ale i tak nie usłyszeliśmy tego od prymasa Polski".
Zaznaczyli też, że domagają się odszkodowań od Kościoła: "Ponieważ jest on zwierzchnikiem sprawców, których notabene chronił i chroni. Nasze stanowisko jest jednoznaczne: domagamy się odszkodowań i powołania niezależnej komisji do zbadania skali zjawiska. O pomoc psychologiczną, jak i inną zatroszczymy się sami".
Właśnie na tej podstawie Tomasz Terlikowski uznał, że głównym celem "Nie lękajcie się" nie jest ochrona ofiar pedofilii, ale "wyciągnięcie od Kościoła kasy" i zdyskredytowanie go.
"[Założyciele fundacji] jasno wskazali, że nie chodzi im o sprawiedliwość, ale o zemstę i zniszczenie instytucji Kościoła" – napisał.