Było kilka minut po godz 11, kiedy w poniedziałek w studiu Dzień Dobry TVN wokalistka Patty rozpoczęła swój występ, który najprawdopodobniej przejdzie do historii polskiego internetu. Piosenkarka nie wiedziała jeszcze, że po dwóch godzinach jej performance stanie się hitem internetu.
Trzeba przyznać, że występ, pod względem artystycznym, nie powala na kolana. Tak naprawdę, nie wiadomo czy śmieć się czy płakać, czy to wszystko było na poważnie, czy może w formie żartu. Tak czy owak, występ w porannym programie sprawił, że Patty i jej piosenka "Krzyk" była obecna w każdym zakątku polskiego internetu.
Pisały o niej portale internetowe, filmy z nagrania znalazły się szybko na YouTube, internauci komentowali występ i nie szczędzili wokalistce słów krytyki.
Pierwszy zareagował Twitter. Już w trakcie występu niektórzy użytkownicy komentowali to, co działo się w studiu DD TVN.
W dwie godziny po występie, czyli około godz. 13, wszystko można było jeszcze raz zobaczyć na stronie DD TVN. Link do filmu zamieszczono także na profilu facebookowym programu. Część internautów podzieliła się linkiem na Twitterze, udostępniła go m.in. Eska i Faktoid. Internauci rzucili się do komentowania show.
Chwilę później wideo znalazło się na YouTube. Po kilku godzinach pojawiły się kopie filmu opublikowane przez kilku innych użytkowników. W sumie w ciągu niecałej doby, wszystkie filmy obejrzało ponad 200 tysięcy użytkowników. Rano część z nich zniknęła z serwisu "z powodu roszczenia dotyczącego praw autorskich zgłoszonego przez użytkownika TVN SA" - jak głosi komunikat. Najprawdopodobniej filmy z Patty i tak będą się pojawiać na YouTube.
Około godz. 13, czyli w niecałe dwie godziny po występie wokalistki, link do filmu na stronie DD TVN został zamieszczony w serwisie Wykop.pl. Tam był "wykopany", czyli udostępniony przez ponad 2 tysiące osób.
Po południu link do filmu pojawił się także na facebookowym profilu Karoliny Korwin-Piotrowskiej. - Jezu. Czy ja dobrze widzę, że ta pani na klawiszach to ta sama, co lata na "dywany" bez bielizny? A ta z gitarą to była uczestniczka Top Model? - napisała dziennikarka.
Jej przypuszczenia się sprawdziły. Udającą grę na gitarze była modelka Angelika Fajcht, która nota bene, wrzuciła link do filmiku z występem na swoim wallu na Facebooku.
Występ spodobał się również CeZikowi, muzykowi znanemu głównie z YouTube, który również postanowił zamieścić link do filmu na swoim fanpage'u na Facebooku.
Występem zaczęły interesować się media. Kilka minut przed godz. 15 newsa o niefortunnym wykonie zamieścił portal Interia.pl, a później inne serwisy: muzyczne, plotkarskie i informacyjne. Patty była obecna m.in. na Onecie, na stronie Super Ekspressu, Radia Eska czy AfterParty.pl.
W tym czasie zdążyła się też pojawić na stronach z memami, m.in. na Kwejku. A o 17:42 film z występu zamieścił serwis bebzol.com. O 19:39 Plotek.pl zamieścił artykuł, w którym menadżerka wokalistyki tłumaczyła, że występ Patty miał wzbudzić kontrowersje, bo wszystkie inne wykonania przed kamerami DD TVN są takie same.
W niewiele ponad 24 godziny po swoim występie w film z piosenką Patty na stronach DD TVN zebrał ponad 24 tysiące lajków i został skomentowany prawie 1000 razy. Na Twitterze cały czas pojawiają się tweety, w których użytkownicy komentują kontrowersyjny występ. A na Facebooku użytkownicy ciągle dzielą się linkami do filmu.
Viral roku?
Występ Patty, to przykład tzw. marketing wirusowego, który jest jednym z najbardziej skutecznych narzędzi reklamy. Viral to najczęściej zdjęcie lub film, który rozprzestrzenia się w internecie dzięki temu, że użytkownicy przesyłają sobie link do danego materiału na wzajem, najczęściej dzieląc się nim poprzez media społecznościowe.
W ostatnich miesiącach internauci mogli być świadkami wielu kampanii reklamowych, które od samego początku były przygotowywane z myślą o marketingu wirusowym. Najlepszym przykładem może być reklama jednego z telewizorów LG.
Na filmie nakręconym ukrytą kamerą widzimy biuro, w którym przeprowadzana jest właśnie rozmowa kwalifikacyjna. Za plecami szefa zainstalowano ekran telewizora, który miał udawać okno, a na ekranie wyświetlono widok na zewnątrz. W pewnym momencie "za oknem" widać zbliżający się do ziemi meteor, który po chwili uderza w miasto. Wystarczy się tylko domyślić, jaka była reakcja nieświadomych podstępu osób, które starały się o pracę. Film obejrzało na YouTube kilka milionów osób.
Warto się przy tej okazji zastanowić, czy wokalistka, z której śmieje się dziś cały polski internet, przypadkiem dobrze sobie nie zaplanowała całego kontrowersyjnego występu. Kto by dziś mówił o udanym występie Patty?