To nie będzie kolejny odcinek z serii "Rosja to stan umysłu" albo "Rosja to dziwny kraj", których pełno jest w internecie. Rosjanie to ludzie, którzy potrafią robić naprawdę niesamowite rzeczy i w dodatku wiele z nich udaje im się nagrać i pokazać światu.
Na pierwszy rzut oka głupotą jest stanie na dwóch rękach 250 metrów nad ziemią na wąskim rusztowaniu masztu, który znajduje się gdzieś pod miastem. Młody chłopak, targany powiewami wiatru, co widać po jego szerokich zielonych spodniach, nie tylko stoi sobie na rękach bez zabezpieczenia, po chwili zaczyna robić nawet pompki. Wiatr nie przestaje wiać.
Bohater filmu ma na prawdę duże umiejętności, co potwierdza w dalszej części nagrania. Jest parkourowcem, co oznacza, że skacze po murach, ogrodzeniach, dachach i ścianach. Brzmi nieciekawie, ale żeby w skakaniu po budynkach osiągnąć wysoki poziom trzeba się na prawdę napracować. Potrzebne są lata treningu. Ta forma aktywności fizycznej stała się kilka lat temu bardzo popularna także w Polsce.
Jego wyczyn na maszcie 250 metrów nad ziemią można nazwać przemyślanym popisem, niewiele różniącym się od wyczynów cyrkowców czy człowieka pająka, który bez zabezpieczeń wspiął się się na hotel Marriott. Chłopak po prostu zna swoje możliwości i postanowił pokazać je światu.
Nic dziwnego skoro w Rosji gimnastyka jest tak popularnym rodzajem sportu. Ćwiczą ją nawet kilkuletnie dzieci. Świetnym przykładem są tutaj dwaj bracia - bohaterzy kolejnego filmu - którzy pod okiem swojego ojca trenują po dwie godziny dziennie. Skoro oni potrafią robić na drążku rzeczy, o których większość ich rówieśników nawet nie marzy, to czym jest w takim razie akrobacja na wysokości 250 m, w wykonaniu o wiele starszego bohatera poprzedniego filmu?
Wątpliwości mogą pojawić w przypadku innego filmu, na którym młodzi Rosjanin skacze na bungee domowej roboty. Na dachu bloku grupa znajomych przygotowuje skok jednego z kolegów. Po chwili następuje start i lot w nieznane. Na szczęście lina działa, nic się nie urywa. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że wcześniej dokładnie się upewnili, iż bungee działa.
W Rosji spełniają się marzenia wszystkich dzieci. Wystarczy zobaczyć film, na którym już nawet starsi chłopcy skaczą z czteropiętrowego budynku w wielką zaspę śniegu. Które dziecko nie marzy o takim czymś? Na filmie skoczkom nic się nie dzieję, wpadają tylko w zaspę, znikają na chwilę gdzieś głęboko pod śniegiem, a moment później się odkopują.
Podczas syberyjskiej zimy możliwe jest też natychmiastowe przemienienie gorącej wody w śnieg. Chodź wydaje się to niemożliwe, okazuje się, że przy -41 stopniach Celsjusza w Nowosybirsku można zrobić chmurę śniegu z wrzątku.
A jeżeli już jesteśmy w temacie spełniania marzeń, to warto wspomnieć o filmie, na którym na zalanej wodą ulicy, ciągnięty przez samochód mężczyzna sunie na desce niczym surfer z kalifornijskiego wybrzeża. Oczywiście, jaki akwen wodny taki surfer.
Inny Rosjanin również spełnił swoje typowo męskie marzenie. Na filmie, który trwa niespełna 20 minut, udokumentował jak tysiąc razy dotknął piersi różnych nieznajomych kobiet. Co, ciekawe panie prawie w żadnym wypadku nie wzbraniały się przed dotykiem obcych dłoni.
Co jest takiego w Rosjanach, że nie boją się podejmować ryzyka, żeby pokazać się światu albo po prostu zaimponować znajomym? Może po prostu w tym przypadku sprawdza się powiedzenie, że przykład idzie z góry?
Prezydent Rosji Władimir Putin jest nie tylko głową państwa. Ten były agent KGB ma czarny pas w judo, poluje na tygrysy, pływa i nurkuje, jeździ na koniu prezentując tors i gra w hokeja. Może rosyjscy obywatele chcą mu po prostu dorównać?