
W internecie kwitnie handel naklejkami do legitymacji studenckich. Osoby, które formalnie studentami już nie są, dzięki hologramom sztucznie przedłużają życie swoich studenckich legitymacji. A to pozwala im korzystać z wielu ulg i zniżek. Płacąc kiilkaset złotych za naklejkę można zaoszczędzić nawet kilka razy więcej. Nikt się z tym nie kryje – w ofercie wystarczy dopisać magiczne hasło "tylko do celów kolekcjonerskich".
Choć nakaz oddania legitymacji studenckiej istnieje, to wielu studentów nic sobie z tego nie robi. Kiedy pani w dziekanacie pyta, gdzie jest legitymacja, przebiegli studenci odpowiadają, że zaginęła. Czasami są zobowiązani napisać dodatkowo oświadczenie w tej sprawie. I na tym koniec. Pracownice dziekanatu nie są nawet tym faktem zdziwieni. Pod koniec roku zawsze występuje plaga "zgubionych" i "skradzionych" legitymacji.
W internecie aż roi się od ogłoszeń dotyczących naklejek na studenckie legitymacje; "Sprzedam: Naklejka na legitymację ELS hologram 31.03.2014", "Kupię naklejkę na legitymacje studencką w celach kolekcjonerskich z datą: marzec 2014. Okolice Gliwic, Zabrza, Katowic". Wystarczy wstukać w Google hasło "kupię naklejkę na legitymację ELS"
Kupię hologram na legitymację studencką ważną do 31 marca 2014 roku w celach.
Witam, mam do zaoferowania w celach kolekcjonerskich naklejkę na legitymację z datą 31.03.2014. Wysyłka pocztą za pobraniem z możliwością sprawdzenia zawartości przesyłki przed zapłatą. Cena: 200zł + wysyłka. Wysyłka w przyszłym tygodniu, zdjęcia dodam jak tylko otrzymam naklejki.
Cała transakcja odbywa się w białych rękawiczkach. Sprzedający ogłasza, że oferuje naklejki wyłącznie do celów kolekcjonerski, a kupujący trzyma się tej konwencji i na każdym kroku podkreśla, że rzeczywiście naklejki kupuje, jako kolekcjoner. Dzięki temu zostawiają sobie wyjście awaryjne w przypadku ewentualnego zainteresowania ze strony organów ścigania. W końcu można zbierać co tylko się chce.
Witam, kupię wyłącznie w celach kolekcjonerskich naklejkę na legitymację ważną do końca 03.2014 r. (z napisem przezroczystym). Przed zakupem chciałbym sprawdzić na zdjęciu czy hologram będzie pasował do mojej kolekcji.
– Naklejki trafiły się po 200 złotych, ale kupowałem dwie, więc udało się nieco utargować cenę. Do 175 zł za sztukę – opowiada Bartek, który niedawno został magistrem. – Dwa dni po transakcji z ciekawości w internecie znalazłem kolejną ofertę za... 300 złotych. "Sprzedawca" przekonywał, że zainteresowanie jest gigantyczne i wybierze najlepsze oferty – dodaje.
Używanie legitymacji z kupioną w internecie naklejką to łamanie prawa. Może za to grodzić grzywna lub nawet pięć lat więzienia.
Ryzyko się jednak opłaca. Legitymacja studencka uprawnia do korzystania z wielu zniżek: w komunikacji miejskiej, w pociągach, w restauracjach i barach. Na przykład w Warszawie normalny bilet 90 dniowy kosztuje 250 złotych. Po zniżce studenckiej jest to już tylko 125 zł. Niektórzy "studenci" muszą jednak jeździć poza miasto, a wtedy trzeba już kupić bilet dwustrefowy, który normalnie kosztuje 474 złote, ale po zniżce już tylko 237 zł.
Porównanie cen
Bilet komunikacji miejskiej 90 dniowy: normalny 250 zł / ulgowy 125 zł
Pizza: Capricciosa 40 zł / po zniżce 30 proc. 28 zł
Kebab: 12 zł / po zniżce 10 proc. 10,8 zł
Komputer: 3000 zł / po zniżce 10 proc. 2700 zł
Zegarek: 100 zł / po zniżce 5 proc. 95 zł
Potwierdza to Jacek, który naklejkę kupił, żeby zaoszczędzić na dojazdach do domu. – Mieszkam 300 km poza Warszawą i dzięki legitymacji mam pięćdziesięcioprocentowe zniżki na pociągi. Poza tym transport miejski też jest tańszy. Ubrań czy jedzenia jeszcze na zniżkę studencką nie kupowałem, służy mi ona tylko do obniżenia kosztów transportu – opowiada chłopak.

