Ma 34-lata, stworzył potęgę. Poznajcie Michała Brańskiego twórcę Pudelka
Michał Mańkowski
05 kwietnia 2012, 14:26·7 minut czytania
Publikacja artykułu: 05 kwietnia 2012, 14:26
Kochany przez jednych, znienawidzony przez drugich, ale czytany przez wszystkich. To Pudelek, plotkarski serwis, który stał się tak potężny, że jeżeli jakiejś gwiazdy w nim nie ma, to gwiazdą widocznie nie jest. A wszystko to za sprawą Michała Brańskiego. 34-latka, który stworzył pierwszą w historii polskiego internetu stronę, zajmującą się życiem celebrytów. Sam twórca Pudelka, choć teraz zarabia miliony, z "showbizem" niewiele ma wspólnego. Michał Brański to raczej stonowany wizjoner i nietuzinkowy, nieco zbyt pewny siebie profesjonalista, który jeździ czerwonym Porsche - mówią o nim koledzy z branży.
Reklama.
Pudelek to istniejący od początku 2006 roku serwis plotkarski, należący do Grupy O2.pl. W polskim internecie takiego tworu wcześniej nie było. A jak widać był potrzebny, bo od tamtej pory, jak grzyby po deszczu pojawiają się w sieci jego mniej lub bardziej udane kopie.
Pudelka wymyślił Michał Brański, który w 1999 roku wraz z dwójką kolegów założył Grupę O2.pl. Ich fenomenem jest fakt, że wszystko osiągnęli własnymi nakładami. Nie mieli nawet złotówki kredytu, co w polskich realiach jest sporym sukcesem. Sam portal o2.pl liderem polskiej sceny internetowej nie jest, ale jego plotkarskie dziecko – Pudelek – niewątpliwe króluje w swoim segmencie. Pomysł, jak to często bywa, wziął się ze Stanów Zjednoczonych. Brański był pod wrażeniem tego jak bardzo rozwinięta jest tam branża plotkarsko-tabloidowa, więc postanowił zaszczepić to u nas.
Wizjoner polskiego internetu
Rynek internetowy jest w Polsce ogromny, ale wszyscy liczący gracze się znają.
- Michał jest prawdziwym wizjonerem, swoimi pomysłami często wyprzedza konkurencję - mówi Michał Kreczmar, dyrektor Agory ds. e-commerce, który Brańskiego zna od ponad 10 lat. I przytacza historię, która idealnie to obrazuje. - Wiele lat temu poprosiłem go o prezentację na temat tego, jak w przyszłości będzie wyglądało wideo w internecie. Przedstawił pomysł transmisji na żywo z sejmu. Wtedy wydawało się to nierealne, a teraz? Wszędzie jest tego pełno - mówi o twórcy Pudelka.
Michał Brański współtwórca o2.pl musi mieć faktycznie dobre wyczucie internetu, bo Kreczmar nie jest odosobniony ze swoją opinią. - Michał Brański tworzy ciekawe połączenie wizji i intuicji biznesowej. To bardzo barwna postać polskiego internetu, ma niesamowicie silną motywację do pracy - mówi Artur Banach, prezes Netsprint.pl, który kiedyś studiował z twórcą Pudelka na jednym roku.
- Barwna w sensie nietuzinkowości - dodaje. Widać to zwłaszcza w pierwszym okresie polskiego internetu, kiedy tworzone przez niego O2.pl znacznie wyróżniało się na tle innych portali. - Ich media są gorące i bezpośrednie - dodaje Michał Kreczmar z Agory.
Michał Brański mimo młodego wieku jest weteranem branży. Dlatego od wielu lat często uczestniczy w branżowych konferencjach i panelach dyskusyjnych, do których - podobnie jak do pracy - przykłada się w stu procentach.
- Zawsze jest bardzo sfokusowany na tym co przedstawia. Przykłada się do wszystkiego. Wszystko ma zaplanowane, jego prezentacje są przemyślane. Zawsze wie co chce powiedzieć - mówi Michał Kreczmar, który wielokrotnie organizował konferencje z udziałem Brańskiego.
o2.pl i Pudelek to efekt ciężkiej pracy
Grupa O2.pl istnieje od 1999 roku. Przez te kilkanaście lat zgarnęła masę nagród, pochwał i przede wszystkim pieniędzy. Dwudziestoparoletnie chłopaki zarobiły na niej miliony złotych. Niejednemu uderzyłoby to do głowy, jednak nie Brańskiemu, który konsekwentnie idzie do przodu i rozwija się z każdym rokiem. - Michał nie dał się zwariować przy tych wszystkich nagrodach i pochwałach, które razem z współpartnerami zebrali na rynku. Woda sodowa nie uderzyła im do głowy - twierdzi Artur Banach, który kilkanaście lat temu przyznawał O2 chyba ich pierwszą nagrodę za firmę roku.
- Nigdy nie tworzył wokół siebie bariery w kontaktach z innymi. Nie twierdził, że z jednymi się zadaje, z drugimi nie. Nigdy nie był niedostępny. I tak mu zostało. Przez te kilkanaście lat nie zmienił się w osobę, które siedzi z głową w chmurach, w wieży z kości słoniowej - dodaje Kreczmar. Sam zainteresowany bardzo wcześnie zaczął udzielać się na Twitterze i Facebook'u. Teraz, podobnie jak inni, bardziej aktywny jest na Google Plus. - Chętnie rozmawia z ludźmi, nie oddala się od młodszych graczy. Wręcz przeciwnie. Bierze udział w wielu konkursach, jest swojego rodzaju mentorem - wyjaśnia Michał Kreczmar.
Brański to jeden z trzech założycieli całej Grupy O2.pl, ale to on jest jej frontmanem. - Nie tylko Pudelka, ale całej grupy - twierdzą zgodnie Michał Kreczmar i Andrzej Garapich, prezes Polskich Badań Internetu. Lesz: Cieszę się, że o mnie piszą. To zawsze darmowa forma promocji
- Myślę, że włożył bardzo dużo energii w to by być identyfikowanym z Pudelkiem. Ich firma stosowała strategię wyróżnienia się na rynku i to się im udało. Pudelek był po prostu elementem tej strategii - wyjaśnia prezes Netsprint.pl
Pudelek to dla Michała Brańskiego po prostu biznes
Serwis plotkarski zrobił furorę. Przyniósł im sławę i pieniądze. - Teraz udało się to rozkręcić i podchodzi do tego dużo luźniej niż na początku. Wtedy było to jego "dziecko" - dodaje Banach. - Pudelek to autorski pomysł Brańskiego, ale nie wolno zapominać, że to jeden z wielu projektów całej grupy - twierdzi Kreczmar. Podobnie uważa prezes PBI: - To po prostu biznes, nic innego.
Oglądając twórcę o2.pl Michała Brańskiego "w akcji" dochodzi się do wniosku, że to stonowany i kalkulujący biznesmen, a nie młody lekkoduch. - I dokładnie taki jest - potwierdza Andrzej Garapich. - Prezentuje równowagę i rozsądek - dodaje Banach. W biznesie nie ma miejsca na skrupuły.
- Wyrachowany to złe słowo, ale Michał bardzo dobrze wie co, jak i kiedy zrobić - twierdzi Kreczmar. - Można powiedzieć, że czasami jest zbyt pewny siebie. To cecha jego pokolenia, które szło na studia dobrze wiedząc co chce robić w przyszłości. Brańskiemu się udało - mówi prezes PBI. I dodaje: - Przy prezesach innych serwisów Brański wygląda jak młody student, ale niech nikogo nie mylą pozory.
Jednak wszyscy rozmówcy podkreślają, że twórca Pudelka zawsze gra fair. - Grupa O2.pl nie jest wspólnikiem PBI, a mimo to Michał przy każdej okazji podkreśla, że nasze badania są dobre i wiarygodne - mówi Andrzej Garapich. - Wielokrotnie zestawialiśmy na panelach konkurentów z branży, a mimo to nie ma podkładania przysłowiowych świń - dodaje Michał Kreczmar.
Męskie zabawki - czerwone Porsche Michała Brańskiego
Każdy jednak może pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa po godzinach pracy. Pozwolił też sobie Brański. W typowy dla facetów sposób. - Dawniej jeździł bezpiecznym i dużym samochodem, teraz ma czerwone Porsche - śmieje się Michał Kreczmar. - O ile dobrze pamiętam miał też Maserati lub Astona Martina. W każdym bądź razie auta z najwyższej półki. - dodaje Garapich.
To, co wyróżnia Michała Brańskiego to fakt, że po stworzeniu o2.pl i później nie spoczął na laurach. - Stara się być na bieżąco z tym co dzieje się w branży. Nie wyłącza się, a tym bardziej nie wycofuje do drugiej linii. Twardo stąpa po ziemi - mówi Artur Banach.
Polski rynek internetowy nie jest na tyle innowacyjny, żeby narzucać swoje standardy innym, dlatego współtwórca o2.pl obserwuje uważnie tę branżę w innych krajach, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, skąd "przyniósł" do polski Pudelka. - Czerpie stamtąd dużo pomysłów, jest takim followersem. Klasyczny polski yuppie'szon. Zaczyna od fajnego pomysłu, zauważonego gdzieś indziej i na tym bazuje - ocenia Andrzej Garapich. Michał Brański w trzech słowach? - Weteran polskiego internetu - podsumowuje Artur Banach.
Krytykowali, a potem zrobili klony Pudelka
W 2006 roku, kiedy to startowali z Pudelkiem było ciężko. Padały zarzuty o zaniżanie poziomu i pójście na łatwiznę. Brański bronił się wtedy twierdząc, że przecież tematyka plotkarska istnieje we wszystkich portalach. "Jesteśmy wytykani, bo uprzedziliśmy wszystkich nową formą". Tą formą miało być publikowanie komentarzy z mocnym przymrużeniem oka i dystansem. Krytykowali wszyscy, ale już w następnym roku pojawiło się kilka łudząco podobnych stron, nie tylko z treści, ale i nazwy: Kozaczek i Plotek.
Michał Brański to przysłowiowy internetowy człowiek orkiestra. W o2.pl na początku odpowiadał za marketing firmy, biura reklamy i nowe kierunki rozwoju firmy. Teraz zajmuje się między innymi kwestiami e-commerce i społecznościami. Założył agencję social media. Dużo czasu spędza na poszukiwaniu obiektów inwestycji dla spółki i funduszu powołanych przez Grupę o2.pl.
Michał Brański – stworzył Pudelka, gra w squasha i czyta książki Aktywny komentator rynku reklamy, technologii i nowych mediów. Sam Brański z showbiznesem niewiele ma wspólnego. Jest raczej stonowanym biznesmenem, któremu zależy na na firmie. Gdy nie siedzi przed komputerem, grywa w squasha i czyta książki. Zwłaszcza literaturę XX wieku i współczesną.
Jak sam mówi o sobie dla portalu wirtualnemedia.pl, "brakuje mi odwagi na zajęcie się czymkolwiek poza pracą, sportem, książkami, rodziną. Na wszystko inne reaguję alergicznie - nie pozwalam się nigdzie wyciągać, w nic nowego angażować."
- Michał bardzo stawia na edukację swoich dzieci, jest familijny. Nie izoluje życia prywatnego od pracy, jak znaczna część ludzi z branży - mówi Michał Kreczmar z Agory.
Pudelek – na plotkach można zarobić
W telegraficznym skrócie gwiazda grupy o2.pl – Pudelek – to plotki, skandale i prywatne życie gwiazd. Typowa praca dla paparazzi, ale okazuje się, że oprócz dziennikarza obywatelskiego, można być też obywatelskim plotkarzem. Sam Brański w wywiadzie dla "Polityki" mówi, że sieć donosów bardzo się rozwinęła. "Kiedyś internauta nie czuł się jeszcze dojrzałym autorem plotki. Dziś sytuacja się zmieniła, pojawiła się śmiałość.
Jak mówi w rozmowie z "Polityką" codziennie do redakcji wpływa kilkadziesiąt donosów. Czterech redaktorów Pudelka może wybierać wśród nagranych telefonem komórkowym zdjęć celebrytów w sytuacjach przypadkowych". Za dobre zdjęcie można dostać od 100 złotych wzwyż. Niektórzy dorabiają sobie regularnie w ten sposób. Publikacje często są na granicy smaku, ale jak widać po statystykach właśnie tego oczekują internauci. Za to celebryci niejednokrotnie grozili serwisowi pozwami.
Nie wolno zapominać, że sukces Grupy to nie tylko zasługa Brańskiego. On jest frontmanem, ale razem z dwoma współwłaścicielami działają w prawie idealnej symbiozie. O2.pl nie miało nigdy prezesa. To historia, mówiąc kolokwialnie, chłopaków, którzy zaczynali w przykrótkich garniturach, a koniec końców w internecie zarobili miliony. Stali się graczami, z którymi wszyscy się liczą.
Michał Brański nigdy nie tworzył wokół siebie bariery w kontaktach z innymi. Nie twierdził, że z jednymi się zadaje, z drugimi nie. Nigdy nie był niedostępny. I tak mu zostało. Przez te kilkanaście lat nie zmienił się w osobę, które siedzi z głową w chmurach, w wieży z kości słoniowej
Andrzej Garapich
prezes Polskich Badań Internetu
Można powiedzieć, że czasami jest zbyt pewny siebie. To cecha jego pokolenia, które szło na studia dobrze wiedząc co chce robić w przyszłości. Brańskiemu się udało.