Były amerykańskie czerwone kubki, było pice piwa w amerykańskim stylu przez rurki, pojawiły się bardzo amerykańskie hot-dogi i przeamerykański poncz. Amerykańskość wylewała się z tej imprezy drzwiami i oknami. Polacy zorganizowali domówkę w stylu tych robionych za oceanem, nic dziwnego, że impreza została zauważona w USA, a zdjęcia na niej zrobione trafiły na popularny amerykański portal buzzfeed.com.
Na imprezie było wszystko, co znamy z amerykańskich imprez pokazywanych na filmach. Pojawiły się czerwone kubki, które są nieodłącznym elementem każdej amerykańskiej domówki (swoją drogą, ciekawe, że w całych Stanach dostępne są tylko kubki w dwóch kolorach: niebieskim i czerwonym).
Stół zastawiony był amerykańskimi przysmakami: hot-dogami, popcornem i colą. Na jednym ze zdjęć dostrzegliśmy jednak niewielki kieliszek, który ewidentnie sugerował, że impreza w stu procentach amerykańska nie była.
Na fotografiach widzimy ubranych w amerykańskim stylu młodych Polaków, m.in. dziewczynę w czapce "Brooklyn Nets", chłopaka w t-shircie z amerykańską flagą i innego w kurtce drużyny baseballowej z jakiegoś college'u. Jedna z dziewczyn specjalnie na tę okazję przygotowała sobie fryzurę a'la Miley Cyrus.
Inni uczestnicy imprezy, żeby bardziej przypominać amerykańskie nastolatki, pozowali do zdjęć pokazując palcami dłoni różne dziwne gesty, których chyba nie rozumie nikt na świecie poza grupą wtajemniczonych raperów gdzieś na dalekim Harlemie.
Na niektórych zdjęciach Polacy wydają się bardziej amerykańscy od samych Amerykanów. Jedna z dziewczyn jednocześnie trzyma czerwony kubek, ubrana jest w za dużą niby-amerykańską bluzę i wykonuje palcami jakiś "amerykański" gest.
Polak potrafi. Jak zauważyła jedna z użytkowniczek buzzfeed.com, Polacy na zdjęciach są ładniejsi od przeciętnych Amerykanów. – Amerykanie nie są tacy atrakcyjni - napisała w komentarzu pod relacją z imprezy.
Nie obyło się jednak bez wpadek. Na dwóch zdjęciach bardzo amerykańska uczestniczka imprezy trzymała w ręce… brytyjską flagę. Chociaż może właściwie nie ma o czym gadać, bo znając geograficzne kompetencje Amerykanów, można przypuszczać, że niewiele osób zauważyło tę drobną wpadkę. Użytkownicy portalu znaleźli jednak jeszcze kilka innych niedociągnięć. – Gdzie są ludzie z nadwagą? – pytała w komentarzach jedna z internautek.
I na koniec największa wpadka. Amerykanie odkryli, może dzięki systemowi szpiegowskiemu PRISM, że na imprezie zamiast napojów gazowanych pojawiła się wódka. – Niektórzy ludzie piją wódkę w butelkach po wodzie mineralnej, żeby wszyscy myśleli, że piją coś bez alkoholu – skomentował jedno ze zdjęć dziennikarz Buzzfeed. Niestety, wyszło szydło z worka.