
Wraca sprawa pozwu, jaki właściciele restauracji Matalmara, która była miejscem kuchennych rewolucji Magdy Gessler, wytoczyli producentom programu za to, że ich lokal został ukazany w złym świetle. W maju sąd sprawę umorzył, ale właściciele odwołali się od tej decyzji. Teraz Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o ponownym merytorycznym rozpatrzeniu sprawy.
REKLAMA
O całej sprawie dowiedzieliśmy się w nietypowy sposób. Właścicielka restauracji, wysłała tajemniczą wiadomość do właściciela fanpage'u "Śledzę Magdę Gessler". Twórcą fanpage'a i kanału na YouTube o tym samym tytule jest Bartek Cebeńko, który jeździ po całej Polsce i ocenia, jak lokale radzą sobie kilka miesięcy, a nawet kilka lat po rewolucji.
Kuchenne rewolucje w restauracji Matalamara
Cebeńko był też w restauracji Matalamara i ocenił wyjątkowo słabo. – Po prostu pokazałem restaurację w internecie i powiedziałem prawdę – mówił youtuber w wywiadzie dla naTemat dwa miesiące temu. Po opublikowaniu nagrania z Matalmary właścicielka również Cebeńce groziła procesem.
Tymczasem w niedzielę na facebookowym profilu programu "Śledzę Magdę Gessler" właścicielka restauracji wysłała tajemniczy wpis. – Już za parę dni Matalmara bawi się z okazji sukcesu, jaki odnieśliśmy w Sądzie Okręgowym w Warszawie! Radość nasza jest wielka więc i zabawa będzie cudna! – napisała Alicja Czysz.
Miejsce publikacji wpisu sugerowało, że może chodzić o proces, jakim właściciele restauracji straszyli Bartka Cebeńkę. Kiedy jednak zadzwoniliśmy do Alicji Czysz okazało się, że jest inaczej. – Pamięta pan proces przeciw producentom programu [red. "Kuchenne rewolucje"]? Jeśli się bawimy, to proszę się domyślić – powiedziała tajemniczo Czysz. Kobieta nie chciała ujawnić, o co dokładnie chodzi. – Odwołaliśmy się od czegoś i to wygraliśmy – powiedział tylko.
W biurze prasowym TVN dowiedzieliśmy się, że chodzi o inną sprawę, tą którą właściciele Matalmary wytoczyli producentom programu, firmie Constantin Entertainment Polska. Prowadzący restaurację uznali, że w programie "Kuchenne rewolucje" zostali zniesławieni.
Kuchenne rewolucje nie pomogły restauracji Matalamara
W odcinku, w którym pojawiła się restauracja Matalmara, Magda Gessler jak zwykle przeprowadziła swoją rewolucję. Jednak po kilku tygodniach, kiedy Gessler wróciła sprawdzić, jak radzą sobie właściciele zastała na miejscu stare porządki. Magdzie Gessler nie smakował jedzenie. Stwierdziła nawet, że jest gorsze niż w barze mlecznym.
Sprawa o zniesławienie została 24 maja 2013 roku umorzona. Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów uznał bowiem, że zażalenie właścicieli było bezpodstawne, bo producenci nie popełnili czynu noszącego znamiona zniesławienia, nie mieli też woli poniżenia oskarżycieli.
Właściciele restauracji od tej decyzji się odwołali, a Sąd Okręgowy w Warszawie po rozpatrzeniu zażalenia skierował sprawę do ponownego merytorycznego rozpoznania. To najprawdopodobniej z tej decyzji sądu cieszyła się właścicielka restauracji na profilu facebookowym "Śledzę Magdę Gessler".
Nie oznacza to jednak, że proces rusza od nowa. O tym, jakie będą dalsze losy sporu, dowiemy się po rozpatrzeniu merytorycznym sprawy.,
