Internet już śmieje się z incydentu, którego bohaterem był poseł PiS Przemysław Wipler. Powstał na przykład fanpage "I want to party with Przemysław Wipler" albo "Nie płakałem po Wiplerze". Wszystkie pełne memów z udziałem posła.
– Interesuje mnie polityka i melanże – napisał administrator świeżego fanpage'a "I want to party with Przemysław Wipler". Profil ma na razie tylko kilkunastu fanów i nie jest zbyt bogaty w materiały, ale doskonale wpisuje się w to, co dzieje się w internecie po incydencie z posłem Wiplerem.
Inny fanpage - "Nie płakałem po Wiplerze" też nie powala liczbą zebranych like'ów, ma ich bowiem 46. Ale jest bogatszy w zdjęcia i memy. Pojawia się na nich nie tylko sam Wipler, ale również były prezydent PR Aleksander Kwaśniewski. Autor tego profilu nie tylko wypomina Wiplerowi nocny incydent, ale także wskazuje błędy językowe, jakie poseł popełnił na Twitterze.
Z Wiplera śmieją się też na Twitterze. Użytkownicy tego portalu przesyłają sobie memy, które nawiązują do wydarzeń, które rozegrały się w nocy na ulicy Mazowieckiej w Warszawie.
Na jednym z memów podobizna Wiplera wyraźnym gestem odmawia kieliszka, co może być sugestia do słów, które poseł wygłosił na konferencji prasowej po incydencie. Oznajmił, że powodem jego nocnej zabawy była wieść o ciąży żony, w związku Wipler zdecydował, że aż do rozwiązania nie weźmie alkoholu do ust.
Inny mem przedstawia posła jako Rejtana z popularnego obrazu Jana Matejki. Ten mem nawiązuje z kolei do zdjęcia, na którym Wipler prezentuje zakrwawioną koszulę.