Reklama.
Serwis aukcyjny eBay znalazł się w ogniu krytyki po tym, gdy brytyjski “Mail on Sunday” opisał kwitnący w internecie handel pamiątkami z czasów Zagłady. Wedle komentatorów fakt, że dopuszczono do obrotu takimi przedmiotami to skandal i cyniczne czerpanie zysków z tragedii Holokaustu. Wiele pamiątek pochodzi z terenów Polski: m.in. z warszawskiego getta i obozu w Auschwitz.
Rozumiem, że wiele osób może sądzić, iż zarabianie w ten sposób jest czymś złym, ale ja sprzedając te przedmioty zbieram na swój książkowy projekt. Gdybym był potomkiem ofiar, chciałbym wiedzieć, jak żyli moi bliscy. Chciałbym kupić takie przedmioty, by o nich pamiętać. CZYTAJ WIĘCEJ