Dotąd problemy z określaniem Auschwitz jako "polskiego obozu" dotyczył głównie świata polityki albo mediów. Niestety okazuje się, że spore niedostatki wiedzy mają także ludzie show biznesu. Także ci, którzy w Polsce mogą liczyć na rzeszę fanów. Tak jest z zespołem Soundgarden, który poinformował, iż zagra nad Wisłą już 27 czerwca. Niestety amerykańscy rockmani zrobili to w mało mądry sposób. Zbytnio chyba uwierzyli w moc Google i postanowili oznajmić, iż przyjęli zaproszenia na festiwal... w Auschwitz.
Większość internautów próbowało wytłumaczyć zespołowi Soundgarden, że festiwal, na który przyjęli zaproszenie odbywa się w mieście Oświęcim. I nazwa Auschwitz bynajmniej nie jest jego międzynarodowym odpowiednikiem. "Chłopaki, Auschwitz to nazwa nazistowskiego niemieckiego obozu śmierci" – przypominali.
Nie brakuje jednak optymistów, którzy w tej kompromitującej wpadce Soundgarden widzą nadzieję na promocję wiedzy o historii. "Myślę, że ten błąd przyniesie więcej pożytku niż strat. Świetna promocja koncertu, a samo SG dowie się jaka jest różnica między Oświęcimiem a Auschwitz opowiadając np. w wywiadach. Może wzrośnie świadomość" - komentują.