Reklama.
Na łamach dzisiejszej "Gazety Wyborczej" prof. Andrzej Zoll poddał w wątpliwość kompetencje tzw. ekspertów Antoniego Macierewicza, przypominając m.in. "blef' prof. Jacka Rońdy. Istnieją jednak gremia naukowe, które potrafią docenić ich wysiłki. Amerykańskie Towarzystwo Inżynierów Cywilnych (ASCE) wyróżniło na przykład prof. Wiesława Biniendę Nagrodą Richarda Torrensa. Prof. Binienda został tym samym uznany za najlepszego redaktora naczelnego pisma pochodzącego z oferty ASCE.
Nie widzę potrzeby debaty. Bo i z kim? Z osobami, które same przyznały, że nie są w tej sprawie specjalistami? Nie mają kompetencji w sprawie badania katastrof lotniczych, a to im nie pozwala prowadzić eksperckich debat.
Trudno rozmawiać z sektą smoleńską - bo tak to trzeba nazwać - bo trudno przekonać ludzi, którzy w coś wierzą. Wiara zawsze jest różna od wiedzy. Jeśli wiem, to nie potrzebuję wiary. CZYTAJ WIĘCEJ
Profesor Binienda zwraca uwagę, że na tą prestiżową nagrodę zapracował cały zespół redakcyjny pisma, w tym redaktorzy działów, redaktorzy wydań specjalnych (w szczególności wydania specjalnego z kwietnia 2013 r. poświęconego siedemdziesiątej rocznicy powstania NASA Glenn Research Center) oraz redaktorzy działu wydarzeń bieżących. Ugruntowanie wysokiej renomy pisma w środowisku amerykańskich naukowców w dziedzinie nauk ścisłych to jednak w głównej mierze zasługa Polaka.
Uhonorowanie prof. Biniendy zbiegło się również z wielkim sukcesem jego studentów. Oddział ASCE studentów Wydziału Inżynierii Cywilnej Uniwersytetu Akron zdobył pierwsze miejsce oraz Nagrodę Roberta Ridgway'a jako najlepszy odział studencki ASCE w roku 2013. CZYTAJ WIĘCEJ