Agent Tomek niechciany w PiS po alkoholowych ekscesach?
Agent Tomek niechciany w PiS po alkoholowych ekscesach? Fot. Sławomir Kamiński / AG

Poseł Tomasz Kaczmarek po ujawnionych ostatnio wyczynach na imieninach partyjnej koleżanki jest w PiS na cenzurowanym. Niektórzy współpracownicy snują nawet przypuszczenia, że ma problemy z alkoholem i nie dostanie szansy startu w kolejnych wyborach. "Jego posłowanie to była pomyłka" – mówi jeden z nich w rozmowie z "Faktem".

REKLAMA
Działacze PiS, których przepytał "Fakt", o agencie Tomku wypowiadają się jednoznacznie: jego kariera w PiS dobiega końca. Jak twierdzą, poseł Kaczmarek był nawet zdumiony, kiedy zawieszono go w prawach członka klubu parlamentarnego. "Okazało się, że w ogóle tej decyzji nie rozumie. Tak jakby 'przyj***' krzesłem po pijaku było normalne" – dziwi się jeden z współpracowników Jarosława Kaczyńskiego.
Inny mówi z kolei, że do władz PiS już od dłuższego czasu docierały informacje o pozasejmowych wyskokach Kaczmarka. Przymykano na nie jednak oko. Do czasu. "Prezes jest przekonany, że Kaczmarek musi być dotknięty pewną dziwną reakcją na alkohol" – twierdzi polityk.
Ta "dziwna reakcja" to agresja po alkoholu. Rozmówca "Faktu" wspomina, że w PiS był kiedyś polityk, któremu też niewiele trzeba było i stawał się "wyrywny". Takiej postawy prezes Kaczyński nie toleruje. Lepiej, by tacy ludzie nie trafiali do Sejmu – twierdzą politycy jego partii.
Oficjalnie posłowie PiS o pozbyciu się Kaczmarka mówić nie chcą. Pytani przez naTemat, czy powinien zostać wyrzucony z partii, nabierali wody w usta. "Trzeba poznać kontekst tej sprawy, sprawdzić co to za nagrania, bo wie pan, w rozwodach to różne rzeczy się wyciąga, próbuje szukać dziury w całym. Jeżeli to poważna sprawa, to posłowi Kaczmarkowi należy się reprymenda" – mówił poseł Ryszard Terlecki.
Źródło: Fakt.pl