Kiedy o Polakach mówi się za granicą, zwykle jest to powód do dumy. Ale nie w tym przypadku. 29-letni Kamil Ryba zasłynął w Szwecji jako lider skrajnie prawicowej Swedish Defence League, która za cel obrała sobie walkę z islamem. Ostatnio jego nazwisko trafiło na czołówki gazet, bo wtargnął do siedziby gazety i wygrażał dziennikarzom. Wcześniej został skazany za groźby pod adresem muzułmanów. "Wasze muzułmańskie ryje będą obijane na każdym kroku świńskie skur****" – pisał na Facebooku.
13 grudnia, Goteborg, redakcja gazety "Expressen". Ryba pojawił się około 13:30. Zażądał rozmowy z redaktorem naczelnym lub z inną osobę odpowiedzialną za publikację artykułów, z których wynikało, że kilku polityków pod pseudonimami pisało teksty życzące imigrantom śmierci i popierające Breivika. "Jesteście komunistami" - krzyczał.. Kiedy poproszono, by opuścił budynek, wyjął trzy jajka i jedno z nich rozbił o szklaną ścianę. "Następnym razem nie będę rzucał jajkami. Jeśli będziecie dalej o tym pisać, wrócę, ale z nożem" – powiedział na odchodne.
Tak według dziennikarza "Expressen" wyglądała wizyta Polaka w redakcji. Ryba, lider antyislamskiej Szwedzkiej Ligi Obrony, właśnie z taką agresją jest w tym kraju kojarzony. Stoi na czele organizacji, która wyrosła z utworzonej w 2009 roku w Wielkiej Brytanii English Defence League. Retoryką bardzo przypomina Polish Defence League, o której już pisaliśmy w naTemat.
"Jesteśmy ugrupowaniem, które jest przeciwko islamizacji Szwecji. Obecnie obserwujemy niekontrolowaną muzułmańską imigrację, która każdego roku staje się coraz większym problemem. Niewdzięczni muzułmanie chcą wprowadzać tutaj swoje obyczaje, domagają się warunków, których nie oczekuje żadna inna religia" – mówił Ryba w lipcu tego roku podczas demonstracji SDL w Goteborgu.
"Będziecie bici i obrażani"
To jednak tylko okrągłe słówka – prawdziwą twarz 29-letni Polak ujawnia na forach i portalach społecznościowych, gdzie wyzywa muzułmanów i grozi im fizyczną przemocą. Tak pisał pod postem jednej z muzułmanek na Facebooku:
To właśnie za te wpisy został w listopadzie tego roku skazany przez polski sąd na rok więzienia w zawieszeniu. Okoliczności, w jakich został zatrzymany na lotnisku w Warszawie, wzbudziły duże kontrowersje w jego środowisku. Sam Ryba relacjonował w rozmowie z portalem "Dispatch International", że przyjechał do kraju na Marsz Niepodległości, a kiedy wybierał się w drogę powrotną i był już po kontroli paszportowej, funkcjonariusze rzucili go na ziemię i zakuli w kajdanki. Myślał, że policja podejrzewa go o udział w zamieszkach przed rosyjską ambasadą, ale okazało się, że chodzi o "krytykę muzułmanów".
"Przewieziono mnie do prokuratury w Łodzi. W tym samym czasie policjanci przeszukali dom mojej matki, zabrali jej komputer. Prokurator nie dał mi wyboru. Musiałem się przyznać, że groziłem muzułmanom i zaakceptować wyrok w zawieszeniu, bo inaczej zostałbym zamknięty na minimum trzy miesiące w oczekiwaniu na proces. Chciałem szybko wrócić do domu, więc podpisałem zeznania" – wspomina. Oczywiście jest przekonany, że skazali go za niewinność, a "zawiasy" za wpis na Facebooku to gruba przesada.
Misja: zachęcić do walki z islamem w Polsce
Ile Ryba ma wspólnego z Polską Ligą Obrony? Oficjalnie żadnej funkcji w niej nie pełni, ale jeden z moich rozmówców, który śledzi aktywność Lig Obrony w różnych krajach, twierdzi, że jest jej "szarą eminencją". Sam szef Swedish Defence League nie ukrywa związków z PDL. Na facebookowej stronie "Nie dla meczetów w Polsce" przyznał, że "aktywnie uczestniczy" w tej organizacji.
Bo Ryba, oprócz tego, że ratuje Szwecję przed islamizacją, ma misję: zachęcić Polaków, by też wystąpili przeciwko muzułmanom. Na wspomnianej stronie wyraźnie sfrustrowany pisał do przeciwników budowy meczetów: "Co wy właściwie robicie? Z czym walczycie? Z internetem? Zapraszam was do uczestnictwa w demonstracjach - zero odpowiedzi, zapraszam was do promowania innych antyislamskich grup - zero odpowiedzi. Co wy chcecie osiągnąć na FB? (…) Obiecaliśmy sobie, że nigdy nie przestaniemy walczyć przeciwko islamowi. Co wy robicie? Ile macie do czynienia z islamem w Polsce? Czy nie czas się przyłączyć, promować nawzajem?".
Pozostaje tylko się cieszyć, że na jego wezwanie w naszym kraju odpowiedziało niewiele osób.
Chcecie spokoju to wypier*** na Bliski Wschód. W Polsce nigdy nie zaznacie spokoju i bezpieczeństwa. Na każdym roku będziecie bici i obrażani. Polska jest, była i zawsze będzie krajem patriotycznym. Wasze muzułmańskie ryje będą obijane na każdym kroku świńskie skur****. Pokażcie się tylko na ulicach, wasze hijaby będą leciały razem z włosami, muzułmańskie szczury.