Reklama.
Stanisław Michalkiewicz, były członek Trybunału Stanu oraz współzałożyciel Unii Polityki Realnej, w felietonie na Fronda.pl użył określenia "chwilowo nieczynny obóz zagłady w Oświęcimiu". Portal szybko zareagował: przeprosił i usunął wpis, ale na tym awantura się nie kończy. Reżyser Grzegorz Braun właśnie ogłosił, że zrywa współpracę z "Frondą" i oskarża Tomasza Terlikowskiego o "cenzorskie zapisy" na "jednego z najwybitniejszych felietonistów w dziejach polszczyzny".
Wszak to już dziesiąty rok mija od czasu, gdy analogiczną próbę wyeliminowania jego niezastąpionego głosu z życia publicznego inicjował ówczesny abp metropolita lubelski (RIP), zaś „GWiazda śmierci” ten wyrok śmierci cywilnej usilnie starała się wyegzekwować. Najwyraźniej nieskutecznie – bowiem tymczasem sama strona autorska Stanisława Michalkiewicza zaliczyła już blisko 30 milionów (!) wejść, zaś jego publicystyka – liberum veto polskiego państwowca, orędownika wolności gospodarczej, szermierza zasad cywilizacji łacińskiej i logiki dwuwartościowej – pozostaje jednym z najistotniejszych punktów orientacyjnych w polityce polskiej.