
Wystarczy wejść do pierwszego lepszego sklepu i mamy tam ogromną ścianę z paczkami papierosów. Ta przestrzeń sklepowa bardzo często służy więc koncernom za miejsce do reklamy.
Nic więc dziwnego, że rząd zastanawia się, czy to mu się opłaca. Gdyby policzyć całkowite wpływy i wydatki, to oczywiście traci. Jednak często Ministerstwo Finansów patrzy tylko i wyłącznie z punktu widzenia wpływów z akcyzy i obawia się, by zbyt szybko ludzie nie rzucili palenia...