
Dlaczego boję się 10 kwietnia?
Boję się, (...) że kolejny raz, tak jak w czasie uroczystości rocznicowych sprzed roku, pojawi się w stolicy wspólnota, ale będzie to wspólnota wykluczająca. My tu to patrioci, my wiemy co się wtedy stało i kto to zrobił, my wiemy, że Lech Kaczyński był wielkim prezydentem, kto nie z nami jest Polakiem gorszym, a może jest Polakiem wyłącznie z paszportu i miejsca urodzenia. CZYTAJ WIĘCEJ
Jacek Nizinkiewicz, autor wywiadu, próbował dopytywać o ostatni tekst Roberta Krasowskiego w "Polityce" i wywiad Teresy Torańskiej z Adamem Bielanem. Niestety, zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, żaden z tych tekstów nie jest warty uwagi.
Krasowski w opinii prezesa to "wyjątkowo nierzetelny dziennikarz", który "zachowywał się haniebnie w stosunku do Lecha Kaczyńskiego i nadal to robi". Dlatego jego publikacja nie zasługuje na komentarz.
- Gdyby Polska była praworządnym krajem, to Roman Giertych nie funkcjonowałby jako adwokat - oświadcza Kaczyński w odpowiedzi na jedno z pytań. - Proszę mnie dalej o to nie pytać - dodaje prezes tak, jak by sekret, który zna, był zbyt straszny, by go wyjawić.