Zdobycie dyplomu uczelni wyższej gwarancją znalezienia pracy nie jest, ale pomaga. Z najnowszych badań resortu pracy wynika, że spośród 2,36 mln bezrobotnych, tylko 32,8 tys. to ludzie z dyplomem uczelni wyższych.
Niewielkie bezrobocie wśród absolwentów uczelni potwierdzają też dane GUS. Wynika z nich, że bezrobocie wśród osób z wykształceniem policealnym i średnim zawodowym jest prawie dwa razy większe. Z kolei osoby, które ukończyły tylko gimnazjum lub podstawówki mają "nieporównywalnie trudniejszą sytuację". Aż 1/5 z tych osób nie może znaleźć żadnego zajęcia – pisze o sytuacji na polskim rynku pracy "Rzeczpospolita".
"Badania i statystyki potwierdzają, że osoby z wyższym wykształceniem zdecydowanie lepiej niż inni radzą sobie na rynku pracy" - mówi "Rz" prof. Elżbieta Kryńska z Uniwersytetu Łódzkiego, specjalistka od polskiego rynku pracy. Profesor przypomina jednak, że bardzo wielu absolwentów - czego już nikt nie bada - wykonuje pracę niezgodną ze swoim wykształceniem czy kwalifikacjami, co rodzi u nich frustracje.