
Kiedy myślisz, że na Facebooku już nic cię nie zdziwi… Nie myśl tak nigdy. Serio. Zdecydowanie zbyt często wychodzono już z tego przekonania. A wtedy internauci robią coś takiego, że jedyną reakcją jest… zaraz się przekonacie. Żeby było śmieszniej staje się to ogólnoświatowym trendem. Tak jest i tym razem, w przypadku „selfie” z twarzą obklejoną taśmą tzw. "sellotape selfie".
REKLAMA
A zaczęło się od studentki Uniwersytetu w Brighton. 21-letnia Lizzie Durley zainspirowana sceną z filmu „Yes Man”, w której Jim Carrey obkleja swoja twarz taśmą, postanowiła zrobić to samo. I oczywiście wrzucić na Facebooka. - Miałam zły dzień, przypomniałam sobie tę scenę i postanowiłam to zrobić. Ludzie zaczynali być znudzeni manią zwykłych selfie - cytuje ją "Daily Mail".
Wyjścia były dwa: średnio śmieszne zdjęcie lub masowy trend, który nie wiedzieć czemu podłapią internauci z całego świata. Wiadomo już, że górą była opcja numer dwa. Tak powstały „sellotape selfies”.
To ta scena była inspiracją "sellotape selfie"
Mechanizm działania jest podobny do popularnego przed kilkoma tygodniami wyzwania z piciem piwa na Facebooku. Internauta robi "taśmową selfie", wrzuca ją na swój profil i nominuje innych do wyzwania. Viralowe koło napędza się samo.
Pomysłodawczyni "sellotape selfie" założyła na Facebooku fanpage, który ma ponad 160 tysięcy polubień i ciągle rośnie. Jak można się domyślić, to tam trafia lwia część ogólnoświatowych "sellotape selfies". A trzeba przyznać, że jest ich sporo, dlatego, żeby nie przedłużać, przedstawiamy galerię.
Co ciekawe, odpowiedział jej sam Jim Carrey!
