Reklama.
Po konferencji Naczelnej Prokuratury Wojskowej, która wykluczyła tezę o wybuchu, część rodzin ofiar na nowo musi mierzyć się ze wspomnieniami z 2010 roku. Dorota Skrzypek, żona zmarłego prezesa NBP krytykuje śledczych za wolne prowadzenie śledztwa i niemożliwość wydobycia z Rosji najważniejszych dowodów.
Więcej:
Katastrofa smoleńskaWystarczyły dwa dodatkowe pytania dziennikarzy, by śledczy stwierdzili, że nie wiedzą chociażby, jaki lakier był na skrzydle samolotu, a jaki na drzewie, że można to zweryfikować na zdjęciach w internecie. Proszę wybaczyć, ale po takiej konferencji można wysnuć naprawdę porażające wnioski – cztery lata po katastrofie, a prokuratura jest na początku śledztwa. Jak się domyślam, wynika to też z ograniczonego dostępu do dowodów, które są na terenie Rosji. CZYTAJ WIĘCEJ