Tomasz Komenda uniewinniony. Po 18 latach niesłusznie spędzonych w więzieniu...

Paweł Kalisz
Tomasz Komenda został dziś uniewinniony. Sąd uznał, że mężczyzna nie popełnił przestępstwa gwałtu i morderstwa. Przypomnijmy, że w więzieniu spędził 18 lat, aż został warunkowo zwolniony w marcu.
Sąd Najwyższy uniewinnił Tomasza Komendę. Wyrok jest prawomocny i ostateczny. Mężczyzna spędził za kratami 18 lat za gwałt i morderstwo, których nie popełnił. Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Sąd Najwyższy podjął w środę decyzję w głośnej sprawie Tomasza Komendy. Mężczyzna spędził w więzieniu 18 lat za gwałt i morderstwo. Po latach dopatrzono się wielu nieprawidłowości w pracy prokuratury. Sąd Najwyższy uniewinnił Komendę, co otwiera mu drogę do ubiegania się o odszkodowanie. Decyzja jest prawomocna i ostateczna, co oznacza, że żadna ze stron nie może już składać apelacji.

W 1996 roku brutalnie zgwałcono i pozostawiono na mrozie 15-letnią Małgosię. Śledczy ustalili, że dziewczyna umierała z wykrwawienia i wyziębienia przez kilka godzin. Nikt nie usłyszał jej wołań o pomoc. Ustalono także, że było przynajmniej kilku sprawców. Na miejscu zabezpieczono ślady, pobrano próbki DNA sprawców, ale nic nie zapowiadało przełomu w sprawie do czasu, gdy na policję zgłosiła się kobieta, która zobaczyła w telewizji portrety pamięciowe mężczyzn widzianych feralnego wieczora w towarzystwie Małgosi. Wśród pokazanych twarzy miała rozpoznać Tomasza Komendę, wnuka swojej sąsiadki.


Tomaszowi Komendzie dwanaście osób dało alibi, on sam twierdził, że jest niewinny. Śledczy nie dali wiarom ani jemu, ani świadkom, Komenda stał się głównym podejrzanym. W 2000 roku został aresztowany, trzy lata później Sąd Okręgowy skazał go na 15 lat więzienia. Rok później Sąd Apelacyjny podtrzymał orzeczenie o winie Komendy, a karę więzienia ustalił na 25 lat. W 2005 roku Sąd Najwyższy uznał wniosek obrony o kasację za bezzasadny. Komenda cały czas przebywał w więzieniu.

Do sprawy powrócono po wielu latach. Członkowie specjalnego zespołu policyjno-prokuratorskiego ponownie przeanalizowali wszystkie dowody i ustalenia w tej sprawie. W czerwcu 2017 roku zatrzymano Ireneusza M. Mężczyzna usłyszał zarzut zgwałcenia i zamordowania Małgosi. Prokuratorzy zajmujący się dziś tą sprawą przyznają, że jego ślady są na prawie każdym elemencie ubrania zamordowanej dziewczyny. Na podstawie nowych ustaleń, a przede wszystkim wobec faktu postawienia zarzutów Ireneuszowi M., śledczy doszli do wniosku, że Tomasz Komenda nie popełnił zarzucanych mu czynów.

Orzeczenie Sądu Najwyższego otwiera Tomaszowi Komendzie drogę do ubiegania się o odszkodowanie i zadośćuczynienie za wszystkie lata spędzone za kratami. Ocenia się, że może to być około 2 milionów złotych.