"Victoria, to ślub, nie pogrzeb!". Kreacja i mina żony Davida Beckhama rozgrzały internet
Relację z sakramentalnego "tak", które powiedzieli sobie książę Harry i Meghan Markle , na całym świcie obserwowało miliony ludzi na całym świecie. Na królewskiej uroczystości nie mogło zabraknąć gości z pierwszych stron gazet. Wśród nich było małżeństwo Beckhamów. I o ile słynny piłkarz wydawał się bawić świetnie, o tyle jego żona miała nietęgą minę. Brytyjczycy i Amerykanie spekulują, co mogło być tego powodem.
Po pierwsze, wątpliwości wzbudza kreacja. A raczej jej kolor. Internauci zwracają uwagę, że odpowiedni byłyby jasne kolory, a czerń, w której wystąpiła Victoria Beckham zarezerwowana jest na uroczystości żałobne. Drugim elementem jest... mina. Na twarzy żony słynnego piłkarza nie widać ani krzty radości, a nawet udawanego uśmiechu. Oczywiście, nie mogło obejść się bez złośliwości i dociekań o przyczyny nietęgiego humoru.
Wygląda jakby przyszła na pogrzeb
Pewnie przez cały czas jest głodna i czeka, aż ktoś da jej kanapkę!
Kiedy twój mąż cię przyćmiewa...
Victoria Beckham, wyjaśniała juz kiedyś powód, dla którego nigdy się nie uśmiecha. Według niej to sprzeczne z jej naturą, a sztuczne uśmiechanie jest po prostu męczące. - Nie mogę doczekać sie kiedy zejdę z czerwonego dywanu, wypiję drinka i mogę się zrelaksować - powiedziała w wywiedzie "The Sunday Times" Beckham. Dodała też, że z powodu paparazzi, musiałaby się uśmiechać cały czas, "co wyglądałoby głupio". Była "spicetka" zdradziła też, że uśmiecha się na prywatnych zdjęciach z rodziną, choć krążyła plotka, że brak jej uśmiechu to forma walki ze... zmarszczkami. Piosenkarka i ikona mody wypuściła kiedyś także serię koszulek z napisem "fashion stole my smile" (moda ukradła mój uśmiech).