O co chodzi z zakażonymi ziemniakami z Egiptu? Ministerstwo Rolnictwa ostrzega przed tą odmianą

Kamil Dachnij
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi ostrzega przed bakterią, którą można znaleźć w odmianie ziemniaków z Egiptu. Choć jest w żaden sposób nie stanowi zagrożenia dla człowieka, to jej rozprzestrzenienie się może przynieść katastrofalne skutki dla polskich hodowli.
Ziemniaki z Egiptu są zarażone bakterią, która powoduje wielkie szkody gospodarcze. Fot. Mariusz Cieszewski / Agencja Gazeta
Młode ziemniaki nie zachęcają ostatnio cenami. Za kilogram zapłacimy niekiedy nawet 7 zł. To właśnie z powodu wysokiej ceny klienci często wybierają tańsze ziemniaki z innych krajów, w tym spoza Europy. Okazuje się jednak, że w ziemniakach z Egiptu wykryto bakterię Ralstonia solanacearum. Wynik potwierdziły badania przeprowadzone przez Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa.

Choć bakteria nie jest groźna dla ludzi ani dla zwierząt, to może spowodować wielkie szkody gospodarcze. Na czym polega jej szkodliwość? Bakteria sprawia, że wierzchołkowa część zakażone rośliny więdnie, a jej liście i łodygi zamierają. W środku łodygi zbiera się biały śluz bakteryjny. Ralstonia solanacearum to wytrwały rodzaj bakterii, bowiem w zarażonej ziemi może przetrwać dwa lata. Jest w stanie zarazić i zniszczyć ponad 200 gatunków roślin. W Unii Europejskiej ma ona status organizmu kwarantannowego i powinna być natychmiast zwalczana.


Co ciekawe, ziemniaki nie trafiły do Polski bezpośrednio z Egiptu, a z… innych państw europejskich. Z tego tytułu Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wysłało wniosek do Komisji Europejskiej o wydanie zakazu importu tych warzyw z zagrożonych obszarów, który miałby trwać do czasu ustalenia przyczyn nieprawidłowości oraz wprowadzenia działań naprawczych przez stronę egipską.

źródło: polskatimes.pl