Jurek Owsiak nazwał rzeczy po imieniu. Dosadnie wyjaśnił, co PiS zrobiło niepełnosprawnym

Piotr Rodzik
Po 40 dniach protest osób niepełnosprawnych oraz ich rodziców i opiekunów w Sejmie dobiegł końca – został zawieszony. Swoje uznanie dla protestujących w emocjonalnym wpisie na Facebooku wyraził Jurek Owsiak. I przy okazji napisał, z czym tak naprawdę musieli się zmierzyć protestujący.
Według Owsiaka w Sejmie dla niepełnosprawnych stworzono "getto". Fot. Jacek Marczewski / Agencja Gazeta
Wszyscy to chyba czuliśmy podskórnie, ale chyba dopiero twórca WOŚP nazwał to po imieniu. Według Owsiaka w Sejmie stworzono bowiem dla protestujących swoiste "getto". "Nie zostaliście pokonani, mimo że musieliście mierzyć się z gettem, jakie stworzone zostało przez państwo polskie na terenie gmachu parlamentu, który należy do nas wszystkich" – napisał na Facebooku Owsiak.

Te słowa wcale nie są na wyrost – jeśli przypomnimy sobie szarpaninę z rodzicami, ograniczanie dostępu do prysznica czy wręcz odmawianie niepełnosprawnym prawa do korzystania z windy. Od piątku nie mają z nimi kontaktu osobistego dziennikarze, zabroniono im otwierania okien.


Ale na tym Jurek Owsiak nie poprzestał. Swój wpis kontynuował. "Jesteście odważni, jesteście prawdziwie wielcy. Chylę czoła przed każdym z Was! Przed tymi, którzy spędzili nieprawdopodobnie długi czas w tych strasznych warunkach w gmachu parlamentu, jak i tymi, którzy na co dzień walczą ze swoją i swoich najbliższych niepełnosprawnością w państwie, które nie okazuje im żadnej 'przyjaźni'" – dodał Owsiak.