"To był lincz na ciężarnej, nie pozwolę na to". Doda ostro w obronie Mariny Łuczenko

Bartosz Świderski
Doda słynie ze stanowczych wypowiedzi. Piosenkarka nie szczędzi krytycznych komentarzy pod adresem tych, którzy jej podpadną. Ostatnim razem dała tego wyraz podczas Wielkiej Gali Gwiazd Plejady, na której otrzymała nagrodę w kategorii "Metamorfoza roku" – podaje Onet. Wygłosiła wówczas przemówienia, podczas którego stanęła w obronie piosenkarki Mariny Łuczenko-Szczęsnej, która spotkała się z medialnym linczem.
Dorota "Doda" Rabczewska-Stępień stanęła w obronie Mariny Łuczenko-Szczęsnej. Fot. Instagram.com/dodaqueen
– W tamtym roku uraczyłam państwa dziesięciominutową przemową, gdzie prosiłam o to, abyśmy się wspierali. Apelowałam do mediów, aby przestały poniżać i wyśmiewać artystów – rozpoczęła przemowę Doda, która w dużej mierze wybiła się dzięki medialnej wrzawie, którą sama latami nakręcała. – Największy polski portal ostatnio zrobił medialny lincz na polskiej piosenkarce w zaawansowanej ciąży. Nie mówię, że pałam do niej ogromną sympatią, ale jestem empatyczna i nie pozwolę na nic takiego. Wszyscy powinniśmy zareagować – dodawała.


O ciąży Mariny Łuczenko-Szczęsnej plotkowano już od kilku miesięcy. Wojciech Szczęsny i piosenkarka przez długi czas nie komentowali tego, co publikowały media. Zmiana nastąpiła, kiedy w sieci pojawiły się zdjęcia zrobione przez paparazzi, a jeden z portali donosił, że kobieta nie wygląda w ciąży najlepiej. Marina Łuczenko-Szczęsna i Wojciech Szczęsny przyznali wtedy, że spodziewają się potomka. – Bardzo się cieszę, że mogę się z wami podzielić wiadomością, że moja niesamowita żona i ja oczekujemy naszego pierwszego dziecka. Marina, wiem, że będziesz najbardziej niesamowitą mamą i kocham cię bardziej niż cokolwiek innego na świecie – napisał na Instagramie zawodnik Juventusu Turyn.


Przypomnijmy, że pisaliśmy o tym, dlaczego ludzie nie przepadają za Mariną Łuczenko-Szczęsną.

źródło: Onet