Miłosz Motyka znowu w akcji! Ujawnił, że nie ma pieniędzy dla niepełnosprawnych, ale będą na... "uniwersytety ludowe"
W internecie zawrzało po wpisie Miłosza Motyki z PSL, który po raz kolejny obnażył plany rządu. Tym razem chodzi o prawie pięciokrotne zwiększenie budżetu Narodowego Instytutu Wolności. To dziwne, bo niepełnosprawnym powiedziano o zaciskaniu pasa i oszczędnościach. To nie spodobało sie internautom.
Ale czym w ogóle zajmuje się ten Instytut? Na jego stronie internetowej czytamy, że "jest instytucją w sprawach wspierania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, a także działalności pożytku publicznego i wolontariatu". Współpracują z nim m.in. Stowarzyszenie Mali Bracia Ubogich, Fundacja Pomocy Wzajemnej Barka, czy Diecezjalne Centrum Wolontariatu Caritas.
Jak można przeczytać w uzasadnieniu Rady Ministrów dodatkowe 322 miliony mają pójść m.in. na program rozwoju harcerstwa, program rozwoju wolontariatu „Korpus Solidarności” i program wsparcia uniwersytetów ludowych.
"Tyle w temacie braku środków na spełnienie postulatów opiekunów osób niepełnosprawnych oraz szukania oszczędności" – podsumował wpis Motyka. Podobnego zdania byli internauci, którzy nie zostawili suchej nitki na tej decyzji rządu.