Mateusza Morawieckiego mosty na piasku. Zapowiadane inwestycje mogą nas kosztować kolejną wojnę z UE

Paweł Kalisz
Mateusz Morawiecki ogłosił plan budowy 22 nowych mostów i... od razu pojawiają się kłopoty. Kilka lokalizacji to jawne prowokowanie kolejnej wojny z Unią Europejską, przy której walka o Dolinę Rospudy to niewinne igraszki.
Premier Mateusz Morawiecki kilka dni temu zapowiedział program budowy 22 nowych mostów w Polsce. Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta
Program budowy 22 przepraw w Polsce, które miałyby powstać w przeciągu najbliższych lat już nazwano programem Mosty+. Premier Mateusz Morawiecki zapowiadając inwestycje mówił o potrzebie łączenia. Problem w tym, że przynajmniej niektóre z zapowiadanych mostów będą bardziej dzielić niż łączyć. Szczególnie nieciekawie jawi się przyszłość naszych stosunków z Unią Europejską, należy się bowiem spodziewać sprzeciwu wobec planów degradacji przyrody.

Dwa nowe mosty planowane są w okolicach Warszawy. Jeden na północ od Tarchomina, drugi łączący Konstancin-Jeziorną z Otwockiem. Oba musiałyby przejść dokładnie przez środek ptasich rezerwatów – Ławicy Kiełpińskiej na północy i Wysp Świderskich na południu. W tym momencie należy przypomnieć przegraną przez Polskę batalię o budowę drogi przez Dolinę Rospudy. Trudno przypuścić, żeby w przypadku przepraw w okolicach Warszawy Unia Europejska odpuściła temat ochrony naturalnego środowiska. Prędzej należy się spodziewać, że przeprawy staną się zarzewiem kolejnej wojny Polski z Komisją Europejską.


Podobna zresztą sytuacja jest w przypadku przeprawy przez Bug w okolicach miejscowości Somianka. Specjaliści jednak dowodzą, że na razie i tak nie ma pieniędzy na program Mosty+, więc o ewentualnej wojnie z UE dopiero usłyszymy (być może) w przyszłości. Póki co Mateusz Morawiecki zamiast budować wziął udział w Zjeździe Dużych Rodzin w Szczecinie. W ramach spotkania odbyły się między innymi warsztaty modelarskie dla dzieci i warsztaty rzeźby w piasku.

źródło: dziennik.pl