Broszki dla Szydło, wino i szabla dla Morawieckiego. Jakie podarunki dostają czołowi politycy?

Paweł Kalisz
Politycy z pierwszych stron gazet nie nie powinni przyjmować prezentów podczas spotkań służbowych. Wszystkie mają zostać zgłoszone do Rejestru Korzyści Majątkowych. Dzięki temu wiadomo, jakie upominki najczęściej dostawała Beata Szydło i premier Mateusz Morawiecki.
Skąd Beata Szydło ma tyle różnych broszek? Jak wynika z jej oświadczenia, wiele dostała jako prezent. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Skąd Beata Szydło ma tyle broszek? Takie pytanie zapewne często zadawali sobie wyborcy w czasie, gdy ta była jeszcze premiem rządu. Niemal zawsze podczas publicznych wystąpień miała przypiętą ozdobę, a przeciwnicy premier złośliwie przezywali ją "Broszką". Okazuje się, że Beata Szydło dostawała broszki podczas oficjalnych spotkań. Jako premier miała obowiązek zgłaszać je w Rejestrze Korzyści Majątkowych. To właśnie z tego dokumentu wiadomo, że dostawała je od wyborców PiS i podczas wizyt za granicą. Od premiera Słowenii dostała ręcznie wykonaną broszkę ze złota.


Oczywiście była premier nie była jedynym politykiem, który dostawał prezenty. Także Mateusz Morawiecki wpisuje wszystkie dary, w tym butelki wina, spodnie dresowe, fajkę wodną, a także szablę od mieszkańców Ostrołęki i miecz od Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Jak donosi portal Wirtualna Polska, Mateusz Morawiecki większość otrzymanych prezentów jeszcze jako minister finansów i wicepremier oddawał na cele charytatywne.

źródło: wp.pl