To już jest kopanie leżącego? Są nowe informacje o romansie Stanisława Pięty

Bartosz Świderski
Jak wynika z ustaleń "Super Expressu", Stanisław Pięta spędzał noce z Izabelą Pek nie tylko w hotelu sejmowym w Warszawie, ale także w hotelach w Katowicach, Częstochowie czy Trójmieście. Potwierdza to w rozmowie z tabloidem była kochanka posła. Co istotne, te noclegi według "SE" mogły być opłacane przez podatników.
Stanisław Pięta spotykał się z Izabelą Pek nie tylko w Warszawie. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Dziennikarze "SE" sprawdzili w Kancelarii Sejmu rozliczenia faktur Stanisława Pięty za noclegi w hotelach w 2017 roku. I tak najprawdopodobniej w Katowicach był w czasie romansu dwa razy, co kosztowało 630 zł. W Częstochowie hotel kosztował 346 zł. Najdroższe były wyjazdy w Trójmieście – prawie 2,7 tys. zł.

Czy to były typowe wyjazdy służbowe? Według tabloidu raczej nie, ponieważ Izabela Pek potwierdziła, że była w tych miejscach z Piętą. – Tak, byliśmy w Częstochowie, w Katowicach i Trójmieście. Z tym, że Trójmiasto było częściej. Byłam też kilka razy w hotelu sejmowym w stolicy. Jak przyjeżdżałam w niedzielę, to wyjeżdżałam w czwartek. Tak mi się autobus spóźniał… Wierzyłam przy tym, że to będzie normalny związek. Małżeństwo, dzieci. Dla mnie to nie był romans – powiedziała "SE".


Sam Pięta nie skomentował tych informacji. Poprosił o czekanie na wydanie oświadczenia, które ma się pojawić w "najbliższych dniach".

Przypomnijmy, że w poniedziałek Beata Mazurek poinformowała, że Stanisław Pięta został zawieszony w prawach członka partii i klubu parlamentarnego PiS. Na tym jednak kary dla bohatera domniemanego romansu z Izabelą Pek się nie skończyły. Polityk stracił funkcję członka komisji śledczej ds. Amber Gold. Poza tym został wycofany z prac w sejmowej komisji ds. służb specjalnych.

To efekt publikacji "Faktu". Żonaty poseł PiS, który wielokrotnie deklarował konserwatywne wartości, miał mieć romans z Izabelą Pek. Z doniesień tabloidu wynika również, że miał próbować załatwić kochance pracę w PKN Orlen. Pek jednak nie była zainteresowana propozycją.

źródło: se.pl