I niby to miało zaszkodzić rodzinie królewskiej? Pokazano głośną "erotyczną" sesję Meghan Markle

Bartosz Godziński
Magazyn "Men's Health" opublikował erotyczną sesję Meghan Markle z czasów, gdy jeszcze nie była księżną. Miało być to bronią w sprawie, która uderza w interesy innych członków familii Windsorów. Czy rodzina królewska ma się jednak czego obawiać?
Księżna Meghan Markle wystąpiła w sesji dla magazynu "Men's Health" Screen z Men's Health / YouTube
To kolejny etap sprawy, która ciągnie się od 2012 roku. Wtedy to francuski magazyn "Closer" publikuje zdjęcia topless z Kate zrobione ukradkiem podczas wakacyjnego wypoczynku. Rodzina królewska zareagowała błyskawicznie – do francuskiego sądu trafił pozew przeciw redakcji plotkarskiego magazynu o naruszenie dóbr osobistych. Sędzia przychyla się do stanowiska Domu Windsorów i zasądza 92 tys. funtów odszkodowania. Redakcja odwołała się od wyroku.
Screen z Men's Health / YouTube
Dalszy konflikt ma miejsce akurat po ślubie Meghan Markle z księciem Harrym. Adwokaci "Closer" odwołali się do sesji Księżnej Sussex z przeszłości - wybranka Harry'ego była wtedy modelką i aktorką. Według nich odszkodowanie w wysokości 92 tys. funtów jest nieusprawiedliwionym nadużyciem. A magazyn "Men's Health" nagle opublikował nagranie, na którym Markle w seksowny sposób... grilluje kotleta. Jednak nie ma tam raczej nic co mogłoby zaszkodzić rodzinie królewskiej i księżnej Kate.
Sesja Meghan Markle w "Men's Health" YouTube
– Oni są szczęśliwi, mogąc pokazać swoje seksowne zdjęcia, ale tylko wtedy, kiedy sami je kontrolują. Za to w innym wypadku od razu żądają olbrzymich pieniędzy – komentował anonimowo jeden z prawników reprezentujących "Closer". – Tu w grę wchodzi jakaś śmieszna hipokryzja, a oburzająca kwota odszkodowania tylko to odzwierciedla – kwitował. Jeżeli sądu to nie przekona, w odwodzie podobno są inne "śmiałe sesje" z udziałem Markle.