Niespodziewany zwrot w sprawie Gawłowskiego. Prokurator rezygnuje

redakcja naTemat
Prokurator Katarzyna Pokorska, która prowadziła śledztwo ws. rzekomej korupcji posła PO Stanisława Gawłowskiego, zrezygnowała. Oficjalnie chodzi o "względy osobiste" – podaje Onet.
Prokurator od sprawy Stanisława Gawłowskiego rezygnuje Fot. Cezary Aszkiełowicz/Agencja Gazeta
Pokorska stawiała Stanisławowi Gawłowskiemu zarzuty. Oddelegowano ją do szczecińskiego wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej. Informację o tym, że zrezygnowała, potwierdziła rzeczniczka Prokuratury Krajowej.

– Jedna z prokuratorów pracujących w zespole prowadzącym postępowanie w sprawie tzw. afery melioracyjnej z uwagi na sytuację osobistą złożyła wniosek o cofniecie ją z delegacji w Zachodniopomorskim Wydziale Zamiejscowym Prokuratury Krajowej w Szczecinie i powrót do jednostki macierzystej – poinformowała w rozmowie z Onetem.

Portal pisze jednak, że powody mogą być inne. Jeden z anonimowych rozmówców przekonuje, że prokurator miała coraz większe wątpliwości i najpewniej straciła zaufanie przełożonych z Warszawy. "Podobno chciała zwolnić z aresztu Bogdana K. (biznesmena podejrzanego o wręczeniu łapówki Stanisławowi Gawłowskiemu). To mogło się nie spodobać na górze. Ale ona po prostu widziała, co zaczyna wychodzić w konfrontacjach z udziałem Gawłowskiego" – czytamy.


Przypomnijmy, że Gawłowski został zatrzymany przez CBA 13 kwietnia. Stało się tak po tym, jak zgodę na to wyraził wcześniej Sejm. Poseł usłyszał najpierw pięć zarzutów, w tym trzy korupcyjne. Do dziś przebywa w areszcie.


Źródło: Onet