Czechy kolejny raz przypominają, by nie mylić ich z Polską. Rząd Babiša poparł legalizację małżeństw homoseksualnych

Piotr Burakowski
Niektórzy twierdzą, że państwa byłego bloku wschodniego są do siebie podobne. Za koronny argument uważa się fakt, iż państwa Europy Wschodniej ostatnimi czasy prowadzą różne spory z instytucjami europejskimi. Rzeczywistość jest jednak bardziej skomplikowana. O czym właśnie przypominają Czesi, którzy kolejny raz ustawiają się wśród nowoczesnych demokracji europejskich i wprowadzają małżeństwa homoseksualne.
W Czechach pary homoseksualne mogą już zawierać związki małżeńskie. W Polsce pozostają tylko Parady Równości. Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta
W Czechach osoby homoseksualne prawdopodobnie już wkrótce takie same prawa i obowiązki jak małżeństwa heteroseksualne– podaje Česká televize. O poparciu parlamentarnego projektu w tej sprawie liberalno-konserwatywny rząd Andreja Babiša zdecydował w piątkowe południe. Rządzący w Pradze uznali, że po wprowadzeniu dostępności małżeństwa dla wszystkich zlikwidowana zostanie instytucja związków partnerskich, obecna w czeskim prawie od 2006 roku.

Przypomnijmy, że w Polsce posłowie Nowoczesnej niedawno złożyli w Sejmie kolejny projekt ustawy o związkach partnerskich. Zakłada on, że związki partnerskie będą mogły zawrzeć przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego pary heteroseksualne, jak i homoseksualne. Zapewniłoby to im m.in. prawo do wspólnego rozliczania się i dziedziczenia po sobie, a ponadto przekazywania darowizn na zasadzie małżeństwa. Możliwe byłoby także wspólne wychowywanie dziecka jednego z partnerów. Projekt ten jest jednak skazany na niepowodzenie.


Konserwatywne Prawo i Sprawiedliwość za nic nie chce dopuścić do takich zmian. "Poseł Monika Rosa z Nowoczesnej złożyła w Sejmie projekt ustawy o związkach partnerskich. Mówi: 'Mamy prawo kochać i tworzyć rodziny'. Ale, do odbytu, to nie kochanie, a choroba, pani poseł. Zaś 'rodzina' ma rodzić dzieci, a 'współżycia' w tych waszych 'związkach' przecież nie ma" – komentowała na Twitterze posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.

źródło: Česká televize