Seria zagadkowych śmierci w Olsztynie. Policja uspokaja, mieszkańcy się dziwią. "To było coś nietypowego"

Katarzyna Zuchowicz
To może komuś wydawać się nieprawdopodobne. Rano kolega zwraca uwagę na to, że w Olsztynie ostatnio często ktoś ginie. Tylko w ostatnim miesiącu jedno ciało wyciągnięto z jeziora, drugie znaleziono koło basenu, a wcześniej pięć w ciągu doby. Gdy zaczynam badać temat, pojawia się świeża informacja. W poniedziałek na ciało mężczyzny przy ul. Stalowej natyka się jeden z przechodniów. "To już nie jest śmieszne" – skomentował ktoś w sieci. Czy coś naprawdę dzieje się w tym mieście? Bo policja ma zupełnie inne zdanie.
Niektórzy zwracają uwagę, że w ostatnich tygodniach olsztyńska policja ma szczególnie dużo pracy. Fot. Screen/Twitter/Policja Olsztyn
Każdy ze śmiertelnych przypadków, który miał miejsce w Olsztynie w ostatnim kwartale nie ma z drugim nic wspólnego, ale i tak wszystko razem brzmi dość zagadkowo i tajemniczo, co niektórzy mieszkańcy ochoczo podchwytują.


Policja odbiera takie komentarze jako reakcję na niesprawdzone doniesienia. Podkomisarz Krzysztof Wasyńczuk, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie, mówi nam, że osoba znaleziona w poniedziałek to najprawdopodobniej osoba bezdomna, a informacje o "kolejnym ciele w Olsztynie" wprowadzają ludzi w błąd. – Z naszych informacji wynika, że to była osoba bezdomna, nadużywająca alkoholu, najprawdopodobniej doszło do zatrzymania krążeniowo-oddechowego – wyjaśnia policjant.




Przypadkowa mieszkanka Olsztyna: – Mnie to bardzo ciekawi! Czytam doniesienia na ten temat, rozmawiam ze znajomymi, studentami. Tych przypadków jest ostatnio naprawdę dużo.
Komentarze internautów.Fot. Screen/http://olsztyn.wm.pl/521378,Kolejne-cialo-znaleziono-w-Olsztynie.html
Na dnie jeziora znaleziono broń


– Tych dwóch spraw zupełnie nie łączymy. Jedna to było samobójstwo, druga to zabójstwo. Przypadek sprawił, że nastąpiły w krótkim czasie po sobie, ale nie miały miedzy sobą żadnego związku. W obu przypadkach w dalszym ciągu trwa prokuratorskie śledztwo – mówi nam podkom. Wasyńczuk.

Przyznaje, że jakiś czas temu, zarówno policja, jak i prokuratura, zamieściły komunikat w lokalnych mediach, by uspokoić społeczeństwo. – Artykuł w lokalnej gazecie wywołał pewien niepokój w społeczeństwie, ale wyprostowaliśmy te doniesienia, przekonując mieszkańców, że te sprawy nie mają ze sobą związku – podkreśla policjant.

"W tak w krótkim czasie tyle ciał"
W połowie kwietnia również w naTemat pisaliśmy jednak o serii tajemniczych zgonów w tym mieście. Tylko w ciągu jednej doby odnaleziono tam pięć ciał. Przewodnicząca Rady Miasta Helena Teresa Ciunel mówi nam, że sama się tym wówczas zainteresowała, osobiście pytała o te przypadki komendanta policji.

– To było coś nietypowego, że tak w krótkim czasie znaleziono tyle ciał. Spytałam władze mundurowe, usłyszałam, że to był zbieg okoliczności, nie dopatrzono się w tych przypadkach sensacyjnych i zagadkowych przyczyn – mówi naTemat. Dodaje, że w środę jest sesja Rady Miasta i być może znów spyta policję o ostatnie sprawy.

– Z tamtych pięciu przypadków można powiedzieć, że cztery to były nagłe zgony. Chodziło o zatrzymanie krążeniowo-oddechowe, osoby nadużywające alkoholu, osoby mieszkające samotnie. A jeden przypadek to zdarzenie losowe. Był to student, obcokrajowiec, który wypadł przez okno. Czasem komentarze internautów wywołują niepotrzebne spekulacje – wyjaśnia podkomisarz Krzysztof Wasyńczuk.

– Chciałbym uspokoić, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa – podkreśla.