To jest zły dzień Putina. Najpierw Rosja dostała łupnia od Urugwaju, a teraz... poprawiła jej Unia Europejska

Adam Nowiński
Prezydent Rosji Władimir Putin na pewno przestanie lubić poniedziałki. Dlaczego? To właśnie w poniedziałek jego reprezentacja przegrała z Urugwajem i straciła pierwsze miejsce w Grupie A. W poniedziałek też na Kreml dotarły złe wieści z Brukseli. Jak informuje agencja Associated Press, Unia Europejska postanowiła przedłużyć sankcje wobec Rosji.
Władimir Putin nie ma dzisiaj zbytnio powodów do zadowolenia... Fot. Robert Kowalewski / Agencja Gazeta
Na Kreml spływają dzisiaj same złe informacje. Najpierw reprezentacja Rosji przegrała z Urugwajem, co było sporym zaskoczeniem i straciła pierwsze miejsce w grupie A na mundialu. Potem przyszły złe wieści z Brukseli.

Jak podaje Associated Press Federica Mogherini, szefowa polityki zagranicznej Unii Europejskiej, stwierdziła w poniedziałek, że Rosja "nie zrobiła nic więcej, aby uszanować porozumienie pokojowe na Ukrainie, które uzasadniałoby zniesienie sankcji UE pod koniec przyszłego miesiąca". Mogherini powiedziała także, że Unia "nie widzi obecnie żadnego wyniku" ze strony Rosji.


Przypomnijmy, że Unia nałożyła sankcje na Rosję po aneksji ukraińskiego Krymu. Miały one wygasnąć pod koniec lipca i były uzależnione od wprowadzenia przez Rosję ustaleń pokojowych z Mińska z 2015 roku. Tak się jednak nie stało. Dlatego też sankcje zostaną. Restrykcje nałożone przez Unię na Rosję dotyczą sektora finansowego, energetycznego i obronnego oraz produktów podwójnego zastosowania.

Źródło: Associated Press