Tym razem obyło się bez sensacji. Faworyci nie zawiedli, planowy występ Brazylii z Serbią

Rafał Badowski
Niespodzianek w środę już wystarczy. Po pożegnaniu Niemiec z mundialem kibice, którzy czekali na kolejne emocje mogli się zawieść. W meczu Brazylii z Serbią wszystko odbyło się zgodnie z przewidywaniami. Canarinhos pewnie pokonali graczy z Bałkanów 2:0 i awansowali do 1/8 finału z pierwszego miejsca.
Szczęśliwy Neymar tuż po końcowym gwizdku. Brazylia - Serbia 2:0 fot. screen/TVP
Po pół godziny gry Coutinho dostał piękne podanie nad obrońcami od Paulinho i z zimną krwią przelobował bramkarza. Taki wynik utrzymał się do przerwy. W 68. minucie meczu podwyższył Thiago Silva. Defensor trafił po dośrodkowaniu Neymara. Wynik do końca meczu już się nie zmienił.

W drugim meczu Szwajcaria zremisowała z Kostaryką 2:2. Helweci przed meczem mieli szansę na pierwsze miejsce w grupie, ale to Brazylijczycy kończą rozgrywki na czele stawki. Przypomnijmy, wcześniej doszło w środę do największej jak dotąd sensacji mundialu. Niemcy przegrali z Koreą Południową 0:2 i pożegnali się z rozgrywkami.