Bezlitosne kpiny z Adama Nawałki. "Leżę sobie w łóżku i realizuję niski pressing"

Rafał Badowski
Adam Nawałka w czwartkowym meczu robił wszystko, by utrzymać wynik z Japonią. Wynik, który już nic nam nie dawał. Jakby tego było mało, postanowił wytłumaczyć się z tej "taktyki" na konferencji prasowej. Słynący z raczej nudnych wystąpień trener tym razem wypowiedział słowa, które na długo zapadną w pamięć kibicom reprezentacji Polski.
Adam Nawałka słowami o niskim pressingu w meczu z Japonią wywołał falę kpin. fot. Kuba Atys/Agencja Gazeta
Ostatnie 10 minut meczu z Japonią to coś, co ostatecznie pogrążyło kadrę narodową w oczach wielu kibiców i dziennikarzy. Ale komentarz Adama Nawałki po meczu dolał oliwy do ognia. Odchodzący – prawdopodobnie – selekcjoner reprezentacji Polski stwierdził, że Polacy zastosowali niski pressing. Zdaniem serwisu Weszło - "totalnie się zbłaźnił". – Gdy jest realizowany cel, zawsze jesteśmy zadowoleni – odpowiedział pytany przez dziennikarzy o wstydliwą końcówkę.

– Owszem, wynik był satysfakcjonujący dla drużyny Japonii, natomiast my cały czas mieliśmy w planie grę w niskim pressingu, przyjmowanie przeciwnika na swojej połowie i wyprowadzanie szybkich kontr. Jeśli prowadzimy 1:0, strategia gry nie zmienia się – tłumaczył selekcjoner polskiej kadry.