To dowód, że nad tą służbą nikt nie panuje. Teraz SOP kompromituje się ulotką z mężem Racewicz
Przeprosiny padły, ale niesmak pozostał. Wśród byłych funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu panuje opinia, że raczej to się nie stało przypadkiem. A jeśli tak, to tym gorzej, bo to dowód na totalny rozkład panujący w Służbie Ochrony Państwa. Chodzi o ulotkę, która miała zachęcać do wstępowania do SOP. Zachęcającym zdjęciem była zaś fotografia, na której widać dwie osoby, które zginęły pod Smoleńskiem: byłego szefa BBN Aleksandra Szczygły oraz funkcjonariusza BOR, kpt. Pawła Janeczka, męża Joanny Racewicz.
Przyznają się do błędu
"Bardzo grube faux pas"
Trudno się dziwić, że dowództwo SOP na gwałt poszukuje nowych funkcjonariuszy. Sytuacja kadrowa służby, która w lutym tego roku zastąpiła Biuro Ochrony Rządu, jest fatalna. Funkcjonariusze odchodzą, bo zupełnie nie odpowiadają im proponowane nowe warunki pracy. I tu - jak zaznacza Leszek Baran - nie chodzi wyłącznie o wynagrodzenia.Pieniądze w BOR zawsze pozostawiały wiele do życzenia.
Fakt, że SOP ma kadrowe problemy, nie dziwi zupełnie. Z poważnymi brakami funkcjonariuszy przez lata borykało się także Biuro Ochrony Rządu. Jeszcze za rządów koalicji PO-PSL mówiło się, że BOR powinien zatrudnić co najmniej około 500 funkcjonariuszy.To, że SOP poszukuje nowych funkcjonariuszy zupełnie mnie nie dziwi. Praca w BOR nigdy nie była jakoś świetnie płatna, ale było co innego – stabilizacja. Ci ludzie wiedzieli, kiedy pójdą na emeryturę, na jakich warunkach, z jaką odprawą. Teraz zaś dowiadują się, że wszystkie poprzednie ustalenia są nieaktualne.
"Wszcząłbym alarm"
Gdy w 2015 r. wyszło na jaw, że w Biurze pracuje 1800 funkcjonariuszy, choć powinno minimum 2300, ówczesny poseł opozycji, Jarosław Zieliński grzmiał, że szefowa MSW Teresa Piotrowska zupełnie nie panuje nad sytuacją. – Gdybym był ministrem spraw wewnętrznych, to widząc 20–25 proc. wakatów w jednej ze służb wszcząłbym alarm – mówił polityk, który dziś jest wiceszefem MSWiA odpowiadającym m.in. za policję.
I to ma być zachęta?
Wprawdzie są to stawki podstawowe (oczywiście brutto), do których należy doliczyć jeszcze m.in. wysługę lat, ale w porównaniu z zarobkami w dyskoncie – co tu kryć – szału nie ma. Uposażenie zasadnicze starszego funkcjonariusza SOP wynosi nieco ponad 2100. W przypadku początkującego funkcjonariusza tabela podaje sumę 1760 zł.
Tabela ze stawkami uposażenia zasadniczego pracowników Służby Ochrony Państwa z rozporządzenia szefa MSWiA z 7 lutego 2018 r.•Fot. prawo.sejm.gov.pl
– Może nawet taki jest cel, aby przenieść te obowiązki do innej służby. Tylko po co wydawać pieniądze i powoływać nową organizację, jaką jest Służba Ochrony Państwa – zastanawia się Leszek Baran i trudno mu znaleźć jakieś rozsądne wyjaśnienie na to, co dzieje się dziś z dawnym Biurem Ochrony Rządu.