Seks w trakcie okresu naprawdę jest dobry? "Wielu myśli, że to skuteczna antykoncepcja"

Monika Przybysz
Seks w trakcie okresu to wciąż temat tabu i krąży w okół niego wiele mitów i legend. Dużo osób to robi, ale mało kto się do tego przyznaje. Wyjaśniamy, czy stosunek podczas krwawienia powinien wciąż wzbudzać tyle kontrowersji.
Seks w trakcie okresu? Niektórzy twierdzą, że może być świetny, jednak ginekolog przestrzega przed infekcjami i konsekwencjami Fot. Instagram/ iamsarahharris
O seksie w trakcie okresu mało się rozmawia, jednak wiele kobiecych portali i magazynów raz na jakiś czas publikuje teksty, mające przełamać temat tabu i zachęcić do stosunku w trakcie "tych dni", przekonując, że nie jest to nic zdrożnego, a ku zaskoczeniu wielu może okazać się również bardzo przyjemne.

Seks w trakcie okresu to antykoncepcja? To mit!
Choć wydawać by się mogło, że w Polsce o rodzajach antykoncepcji mówi się i pisze coraz więcej, to jednak wciąż poziom wiedzy dużej części społeczeństwa w tym temacie jest minimalny, żeby nie powiedzieć - żaden. Polacy wciąż stosują metodę kalendarzykową albo stosunek przerywany, wierząc, że to pozwoli im uniknąć niechcianej ciąży.


Wśród dużej grupy ludzi panuje również przekonanie, że seks w trakcie krwawienia menstruacyjnego jest antykoncepcją sam w sobie. To oczywiście bzdura, o czym przekonuje dr n. med. Jacek Tulimowski.

– Jeśli spytać ludzi, czy uprawiają seks w trakcie okresu, z pewnością część z nich odpowie, że tak. Myślę, że nie wynika to jednak z samej chęci przyjemności – przecież na zdrowy rozum członek we krwi to nie jest sytuacja ani higieniczna, ani szczególnie atrakcyjna – a właśnie z błędnego przekonania, że jest to skuteczna metoda antykoncepcji – tłumaczy dr Jacek Tulimowski, ginekolog. – Niestety nasze społeczeństwo jest w wielu kwestiach niewyedukowane. Jestem przekonany, że mało komu w ogóle przeszłaby przez myśl możliwość wystąpienia infekcji, wynikającej ze stosunku w trakcie miesiączki.
Warto zachować zdrowy rozsądek
Jak zauważa lekarz, nie należy zapominać, że menstruacja działa w określonym celu - w trakcie okresu dochodzi do złuszczania endometrium, czyli nabłonka macicy. Krew wypływa wówczas z organizmu w dół, zgodnie z prawem ciążenia. Kiedy dochodzi do stosunku, ruchy mężczyzny sprawiają, że część z niej jest "wtłaczana" z powrotem do środka.

Taka sytuacja może powodować nie tylko szereg drobnych infekcji, ale również poważne choroby, których konsekwencje mogą być dla zdrowia bardzo poważne. Szczególnie ryzykowne bywają zbliżenia bez zabezpieczenia prezerwatywą, jednak ona również całkowicie nie niweluje zagrożenia infekcją. Organizm kobiety skonstruowany jest tak, że wymaga wydalenia krwi menstruacyjnej i ingerowanie w ten proces nie jest wskazane.

W sieci coraz częściej możemy trafić na teksty opowiadające o zaletach seksu w trakcie okresu, w tym m.in. o niwelowaniu bóli menstruacyjnych czy zapewnieniu uczucia odprężenia. Również niektóre seriale poruszają tę kwestię, zwykle żartobliwie i z przymrużeniem oka, czym próbują przełamać temat tabu. O wszystkim oczywiście warto rozmawiać i nikt nikomu nie zabroni niczego próbować. Istotne jednak, aby do pewnych rzeczy podchodzić zdroworozsądkowo.

– Jeżeli usłyszę pytanie dotyczące tego, czy można uprawiać seks w trakcie okresu, odpowiem : "tak, można". Teraz wszystko można, a jedyną zasadą jest brak jakichkolwiek zasad i barier. Czy na pewno powinniśmy? To już inna kwestia – wyjaśnia ginekolog. – Na pewno odradzałbym sugerowanie się artykułami, które opierają się na zmyślonej teorii autora tekstu, a nie są poparte żadnymi argumentami płynącymi od specjalisty.