Borys Szyc niewinny. Leśnicy przegrali z aktorem w sprawie jego pobytu w Puszczy Białowieskiej

Rafał Badowski
Sąd rejonowy w Hajnówce umorzył postępowanie karne, które toczyło się wobec Borysa Szyca. Leśnicy skierowali sprawę do sądu, zarzucając aktorowi, że złamał zakaz wstępu do lasu. W czerwcu 2017 roku Szyc był obecny na terenie Puszczy Białowieskiej.
Borys Szyc został uniewinniony przez sąd rejonowy w Hajnówce. Leśnicy zarzucali aktorowi, że złamał zakaz wstępu do Puszczy Białowieskiej. fot. Tomasz Stańczak/Agencja Gazeta
Szyc w czerwcu 2017 roku kręcił film dokumentalny pt. "Do ostatniego drzewa". Chciał też przekonać się, jak wygląda protest przeciwników wycinki Puszczy i został spisany przez strażników leśnych. Wtedy leśnicy skierowali do sądu w Hajnówce sprawę w związku – jak to opisali – złamaniem przez Szyca zakazu wstępu do lasu.

"Spędzę tam trochę czasu, będę spał w lesie. Chcę zobaczyć, co się tam naprawdę dzieje" – zapowiadał wtedy Szyc na Instagramie. Aktor dzielił się z internautami zdjęciami z puszczy i relacjonował protest ekologów. Na koniec swojego pobytu napisał jeszcze na Instagramie między innymi: "Puszcza Białowieska to jeden z naszych największych skarbów".


Szyc nie był oczywiście jedyny, bo w Puszczy Białowieskiej protestowały setki osób, a dziennikarze ogólnopolskich mediów relacjonowali protest. Szerzej redakcja naTemat opisała problem Puszczy Białowieskiej w tym reportażu.

źródło: "Gazeta Wyborcza"