Nie jesteś fanem wyjazdów pod namiot? Gdy poznasz "glamping" zmienisz zdanie

Katarzyna Michalik
Wyobraź sobie połączenie luksusowego hotelu z klimatem luźnego wypadu pod namiot, który pamiętasz z dzieciństwa albo wczesnej młodości. Teraz ten miks jest wykonalny dzięki "glampingowi", czyli tzw. luksusowemu kempingowi. Brzmi obiecująco. Na czym to polega?
"Glamping" to luksusowy kemping, który spodoba się nawet tym, którzy dotychczas unikali wyjazdów pod namiot jak ognia Fot. Glendoria
Czym jest "glamping"?
Tajemnicze słowo "glamping" powstało z połączenia dwóch innych - "glamorous" i "kemping", zatem możemy je przetłumaczyć jako luksusowy kemping. Chociaż one również mają swój specyficzny klimacik, czas pożegnać przygody z wielogodzinnym rozbijaniem namiotu, w którym słońce pali, a deszcz kapie nam na twarz.

Możemy zapomnieć też o kempingowych domkach, które od progu witały charakterystycznym zapachem będącym mieszanką wilgoci i stołówkowych aromatów. Na glampingu wnętrza domków to nowoczesny, minimalistyczny design, który pozwala na przyjemne spędzenie urlopu. Świetnie nadaje się również na wakacje z dziećmi.


– W naszym gospodarstwie dostępne dla gości namioty są bardzo duże, to dawne namioty wojskowe. Każdy ma drewnianą podłogę i taras, na którym można się zrelaksować – mówi Jarosław Pieniążek, współgospodarz Glendorii. – Każdy namiot wyposażony jest w prywatną łazienkę, a te większe mają również dodatkowy pokoik, np. dla dzieci – dodaje.
"Glamping" jest dobry dla wszystkich. W okresie wakacyjnym przyjeżdżają przede wszystkim rodziny z dziećmi. Poza sezonem - pary i przyjacieleFot. Glendoria
Ulewy nie będą przeszkodą
Jak podkreśla współgospodarz pierwszego polskiego glampingu, ośrodek przygotowany jest na każdą pogodę. Nad namiotem rozłożony jest drugi, dzięki czemu pokój zawsze jest w cieniu, a upał nie przeszkadza gościom. "Domki" są trwałe i nawet trąba powietrzna pozostawiła je nietknięte. Sam deszcz natomiast jest często dla gości atrakcją.

– Materiał, z którego wykonany jest namiot, jest nieprzemakalny, dlatego nie trzeba obawiać się opadów. Goście chwalą sobie deszczowe noce, ponieważ woda nie dostaje się do środka, a sam dźwięk kropli uderzających o materiał jest dla wielu z nich relaksujący. Gdy namiot jest wolny, sam chętnie tam śpię w czasie deszczu – zdradza Pieniążek.
Wnętrza niektórych namiotów wyglądają niczym z Baśni 1000 i jednej nocyFot. Glendoria
W Polsce ośrodki glampingowe znajdziemy na razie na Mazurach i w Mielnie, ale powstanie innych może być jedynie kwestią czasu. Cena noclegu w tego typu miejscu zaczyna się od 300 złotych. Konkretna kwota zależy od rodzaju namiotu i terminu wyjazdu.

Glamping to również rodzaj wyjazdów wpisujący się w życie w duchu slow, na które ostatnio decyduje się coraz więcej osób. Zero waste, zakupy u lokalnych producentów, rezygnowanie z plastiku, życie w zgodzie z ekologią i urlopy na łonie natury - to wszystko w pewien sposób się łączy.

Alicja Jurkowska, autorka bloga kulinarno-podróżniczego Warszawski Smak, tłumaczy, że fenomen tego typu miejsc zależeć może m.in. od tego, że na przestrzeni ostatnich 3 lat rynek agroturystyki w Polsce bardzo się rozwinął i powstało wiele miejsc na bardzo wysokim poziomie. Co więcej, każde z nich wyróżnia coś szczególnego.
Glamping w Mielnie proponuje zarówno wielkie namioty, jak i przytulne, proste domkiFot. Instagram/ herbals_spa
Idealna ucieczka od miasta
Dodatkowo od kliku lat ludzie w Polsce coraz więcej wyjeżdżają i coraz chętniej odwiedzają wyjątkowe lokalizacje, a co za tym idzie szukają coraz to nowszych, ciekawszych i oryginalniejszych opcji na wyjazd w granicach naszego kraju. Nagle okazało się, że żeby być w naprawdę fajnym miejscu nie trzeba jechać daleko.

– Kiedy już wiele razy spaliśmy w zwyczajnym hotelu coś innego, jak domek na drzewie, na wodzie czy właśnie glamping, wydaje się świetnym pomysłem. W dzisiejszych czasach, szczególnie w mieście, ciągle za czymś gonimy z głową w smartfonie. Również przez to opcja bycia tak blisko natury, nawet tylko w weekend jest fantastyczna – tłumaczy blogerka.