Polskie sportowe piekiełko. Włodarczyk po raz pierwszy nie wystąpi ku czci Skolimowskiej

Adam Nowiński
Anita Włodarczyk zawsze występowała w memoriale Kamili Skolimowskiej. Według ustaleń TVN24 polska lekkoatletka nie wystąpiła w zawodach w Cetniewie przez zdjęcie, które w mediach społecznościowych umieścił jej reprezentacyjny kolega, Konrad Bukowiecki.
Anita Włodarczyk nie wystąpi w Festiwalu Rzutów im. Kamili Skolimowskiej we Władysławowie. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
W niedzielę zakończył się Festiwal Rzutów im. Kamili Skolimowskiej. Dużym szokiem dla kibiców była nieobecność Anity Włodarczyk, dla której Skolimowska była wzorem i mentorką. Według TVN24 polska lekkoatletka zrezygnowała ze startu w imprezie z powodu fotografii, jaką na instastories opublikował w ubiegły czwartek Konrad Bukowiecki.

To plakat promujący mityng, a na nim sylwetki Bukowieckiego, wicemistrza olimpijskiego w rzucie dyskiem Piotra Małachowskiego oraz trzykrotnego mistrza świata w rzucie młotem Pawła Fajdka i właśnie Włodarczyk.

Ale Bukowiecki postanowił na wizerunku rekordzistki świata umieścić czarny napis, zapraszający kibiców na zawody. Napis rozplanował na zdjęciu tak, że zasłonił on całą postać Włodarczyk. To jej zdaniem było obraźliwe.


– To mnie zabolało i faktycznie postawiłam organizatorom ultimatum, że albo ja wystąpię, albo Konrad. Chodziło przede wszystkim o pielęgnację pamięci Skolimowskiej. Zgadzam się z tym, że te zawody zawsze powinny łączyć, bo tego chciałaby Kamila, ale Konrad doprowadził do tego, że zaczęły dzielić. Uraziło mnie, że nie zachował standardów etycznych i nawet za to nie przeprosił – przyznała Włodarczyk.

Bukowiecki faktycznie nie przeprosił, ale stwierdził, że nie chciał urazić Włodarczyk.
Konrad Bukowiecki
lekkoatleta specjalizujący się w pchnięciu kulą oraz rzucie dyskiem

Nie przeprosiłem. To fakt, bo nie mam za co jej przepraszać. Nie chciałem w nikogo uderzyć, nie robiłem tego celowo i umyślnie. Nie spodziewałem się, że to będzie miało takie konsekwencje. Teraz robi się z igły widły. Nie ma sensu tego roztrząsać. Dziwi mnie tylko, że zawodniczka tej klasy obraża się za takie rzeczy, a głupie zdjęcie powoduje, że nie przyjeżdża na zawody i olewa kibiców.

Organizatorzy nie odpowiedzieli na ultimatum zawodniczki, więc Włodarczyk zrezygnowała z udziału w zawodach. Szkoda, bo Polka jest dwukrotną złotą medalistką igrzysk olimpijskich, trzykrotną mistrzynią świata oraz wielokrotną rekordzistką świata, Europy i kraju w tej dziedzinie sportu. Ostatni krążek zdobyła na Olimpiadzie w Rio. Oczywiście złoty.

Źródło: "TVN24"