Totalna inwigilacja. To dowód, jak w czasach PiS służby polubiły zakładanie podsłuchów
Rośnie liczba podsłuchów zakładanych przez służby podejrzanym o popełnienie przestępstwa. W zeszłym roku sądy wyraziły zgodę na objęcie kontrolą operacyjną aż 6402 osoby. To prawie o tysiąc więcej niż w 2015 roku.
Przy czym ta tendencja jest rosnąca. Rok wcześniej kontrolą objęto 5881 osób, a w 2015 roku "tylko" 5431, czyli prawie o tysiąc mniej niż w 2017 roku. Co ciekawe, policja podkreśla przy każdej okazji, że liczba przestępstw w Polsce z roku na rok spada i jest coraz bezpieczniej. Mimo tego liczba zakładanych podsłuchów rośnie.
Po podsłuchy sięgają nie tylko policja i inne służby, nie zawsze jest on też zakładany legalnie za zgodą sądu. Kilka miesięcy temu wykryto podsłuch w biurze posłanki PO Agnieszki Hanajczyk. Zarzuty w tej sprawie postawiono w tej sprawie Grzegorzowi T., pracownikowi Urzędu Miejskiego w Aleksandrowie Łódzkim. Mężczyzna przyznał się do podłożenia "pluskwy".
źródło: "Rzeczpospolita"