Brejza ujawnia skalę kolejnej afery za rządów PiS. Polska zamienia się w... wysypisko dla całego świata
Polska importem stoi! Co roku do Polski przyjeżdża coraz więcej ciężarówek z towarem. Ale nie są to luksusowe towary, piękne samochody, sprzęt audio-wideo ani nawet żywność. Od kilku lat importujemy coraz więcej... śmieci. Przyjeżdżają do nas nawet z Australii i Nigerii.
Co ciekawe, do Polski trafiają śmieci nie tylko z pobliskich Niemiec, Szwecji, Włoch, czy Austrii. Jak się okazuje, importujemy odpady nawet z tak egzotycznych kierunków, jak Australia i Nigeria. W 2017 roku do Polski trafiło 377,7 tys. ton odpadów. Rok wcześniej było to około 256 tys. ton, a w 2015 roku około 154 tys. ton.
Co się dzieje z tymi śmieciami? Można się tylko domyślać, że z części udaje się odzyskiwać surowce wtórne. Część na pewno trafia po prostu na wysypiska, które mnożą się w Polsce jak grzyby po deszczu. A potem... płoną.
Tylko od marca do maja tego roku spłonęło 18 wysypisk. Wokół tych pożarów zaczynają powstawać teorie spiskowe. Słychać o zmianach w przepisach, o umyślnych podpaleniach, o robieniu miejsca na nowe składowiska.