Ten sitcom kochały nastolatki. Netflix bierze się za kultowy serial z lat 90.
Po współczesnej wersji kultowego serialu "Dynastia” produkcji CW, którą możemy oglądać na Netflixie, platforma bierze się za młodzieżowy klasyk z lat 90. - "Sabrinę nastoletnią czarownicę”. Sitcom, który niemal 20 lat temu pokochały nastolatki na całym świecie zostanie jednak pokazany w nieco innym ujęciu.
Nowy, mroczny świat •
Wszyscy, którzy ucieszyli się na wieść o powrocie lekkiego i zabawnego serialu muszą jednak obejść się smakiem. Nowa wersja "Sabriny..." ma być znacznie mroczniejsza i gatunkowo bardziej zbliżać się do horroru niż komedii. Czy taka odsłona przypadnie do gustu widzom, którzy oglądali Sabrinę za młodu?
Zważywszy na fakt, że za serial odpowiada Roberto Aguirre Sacasa, autor scenariusza hitowego "Riverdale", wszystko wskazuje na to, że może okazać się sukcesem, a nowych bohaterów pokochają zarówno współczesne nastolatki, jak i starsi widzowie, którzy - choć czasem się do tego nie przyznają - równie chętnie wkręcają się w młodzieżowe seriale.
W rolę Sabriny w serialu Netflixa wcieli się Kiernan Shipka•Fot. Instagram/ kiernanshipka
"Chilling adventures of Sabrina" to spin-off serialu "Riverdale", oparty na komiksie autorstwa wspomnianego Roberto Aguirre Sacasa. W rolę Sabriny, którą dotychczas kojarzyliśmy z Melissą Joan Hart, wcieli się Kiernan Schipka, którą widzowie znać mogą przede wszystkim z serialu "Mad Men".
Niedawno oczom widzów ukazały się pierwsze zdjęcia z planu, a sam serial będzie miał premierę jeszcze w 2018 roku. Chociaż konkretna data emisji pierwszego odcinka nie jest jeszcze znana, to już teraz mówi się o powstaniu minimum dwóch sezonów. Nową "Sabrina..." niewiele łączy z jej znaną telewizyjną wersją, ale być może ta również zachwyci odbiorców.