Kiedy i gdzie Rafał Trzaskowski poznał prof. Bronisława Geremka?

Kamil Dachnij
Rafał Trzaskowski może pochwalić się imponującym wykształceniem, w tym znajomością kilku języków obcych. Wśród nich jest m.in. francuski. To właśnie w tym języku zdawał egzamin u prof. Bronisława Geremka. Kiedy to było?
Rafał Trzaskowski zdawał niegdyś egzamin u prof. Bronisława Geremka. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Poseł Platformy Obywatelskiej został absolwentem Kolegium Europejskiego (Collège d’Europe) w Natolinie w 1997 roku. Właśnie w tamtym czasie profesor Bronisław Geremek kierował pracami Katedry Cywilizacji Europejskiej na uczelni oferującej podyplomowe studia dyplomatyczne.

Uczelnia ta posiada dwa campusy: w Brugii (Belgia) od 1949 roku i Natolinie (w południowej cz. Warszawy) od 1991 roku.

Katedra ta, ufundowana przez Robert Bosch Stiftung, jest ośrodkiem poświęconym studiom i refleksji nad historią i kulturową tożsamością Europy. Geremek uczył Trzaskowskiego po francusku przedmiotu Cywilizacji europejskiej. Poseł PO na egzaminie dostał od profesora najwyższą notę.


To dokładnie o tym epizodzie wspominał Trzaskowski 13 lipca 2018 roku przy okazji 10. rocznicy śmierci profesora. Przypomnijmy, że Geremek zginął w wypadku drogowym w Lubieniu. Prowadzony przez niego samochód osobowy zjechał na przeciwległy pas jezdni i zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwka autem dostawczym.

Chełpliwy wpis
Polityk miał dobre intencje, ale jego facebookowy wpis szybko oceniono w mediach jako przykład bufonady i kolejną wtopę kandydata PO na prezydenta w stolicy. Internauci w szczególności obśmiewali porównanie Geremka do "biblijnego patriarchy z obrazów Rembrandta".
Trzaskowski pisał, że w tamtym czasie jego „francuski nie pozwolił na oratorskie opisy”, co zmusiło go do "wypowiedzi chłodnej, precyzyjnej i oszczędnej". Ale jak wspomniał, "poważny, zadumany i srogi" profesor lubił konkret.

W środę były minister administracji i cyfryzacji odniósł się w końcu do swojego niefortunnego wspomnienia o Bronisławie Geremku. Trzaskowski przyznał w TOK FM, że internauci zmusili go do zmiany myślenia. Jego zdaniem każdy polityk powinien zobaczyć się "w krzywym zwierciadle, żeby się ustawić do pionu".

Trzaskowski wyjaśnił, że przede wszystkim, to nie on powinien być bohaterem swojego wspomnienia. – Nie był to wpis o Geremku, a o mnie. A polityk nie powinien mówić o sobie. Trzeba się przede wszystkim uczyć. Trzeba uciekać od chełpliwych wpisów – stwierdził.

– Poprawiłem ocenę sytuacji. Trzeba wyciągać wnioski. A wnioski są takie, że nie jest dobrze, jak polityk za dużo mówi o samym sobie. A jak ktoś chce się chełpliwie chwalić to wśród rodziny, a nie na Facebooku – dodał polityk PO.