Szołajski robi pierwszy w Polsce film poświęcony dobrej zmianie. Tu nie ma nic do śmiechu
Film o podziałach, dwóch stronach barykady, ludziach, którzy w tych "drugich" widzą zdrajców i targowiczan. Powstaje pierwszy polski film o "dobrej zmianie". Premiera dokumentu w reżyserii Konrada Szołajskiego na ekrany ma trafić już na jesieni.
Konrad Szołajski odpowiada za reżyserię pierwszego polskiego filmu dokumentalnego pokazującego czasy "dobrej zmiany". Polska pokazana jest oczami dwóch bohaterek. Marta wspiera partię rządzącą i wierzy w jej obietnice naprawy Polski. Tita protestuje przeciwko niszczeniu demokracji i nie ukrywa swojej niechęci wobec rządzących.
W filmie nie zabraknie scen, którymi żyliśmy przez ostatnie lata. Będą miesięcznice smoleńskie i antyrządowe demonstracje. Kamera towarzyszyła bohaterkom w różnych sytuacjach. Twórcy filmu zapewniają, że starali się nie oceniać postaci, a tylko za nimi podążać i pokazywać w różnych sytuacjach.
Jak podkreśla reżyser, najtrudniejsze było znalezienie bohaterów. Bo Marta i Tita to postaci autentyczne, podobnie jak autentyczny jest spór, w którym żyją. Zdjęcia zostały już zakończone i nawet zostały zmontowane.
– Musimy zrobić coś, co się nazywa postprodukcją, czyli pokolorować, wyrównać, opracować dźwięk, itd. – wyjaśnia w nagraniu zamieszczonym na YouTube reżyser dokumentu Konrad Szołajski, zwracając się o wsparcie projektu.
Wciąż trwa zbiórka środków na dokończenie filmu. Premierę zaplanowano na jesień. Konrad Szołajski opowiada o pierwszym filmie poświęconym dobrej zmianie. • YouTube.com / ZK Studio
Nazwisko reżysera gwarantuje emocje. Konrad Szołajski znany jest m.in. z bardzo głośnego dokumentu "Walka z Szatanem" ukazującego egzorcyzmy przeprowadzane przez duchownych. W dorobku reżysera jest też choćby dokument "Sztuka kochania według Wisłockiej".