Staniszkis wieszczy zmierzch PiS. Początkiem końca ma być podpisanie ustawy o SN
Znana socjolog, która z piewcy dobrej zmiany stała się w ostatnich miesiącach krytykiem rządów PiS, wieszczy upadek tej partii. Jej zdaniem już zaczynają się niesnaski wynikające z tego, że część posłów chce zachować się przyzwoicie. Kiedy ten koniec ma nastąpić? Raczej nieprędko. Początkiem końca ma być podpisanie ustawy o SN przez prezydenta.
Druga część tej przepowiedni sprawdziła się błyskawicznie. Andrzej Duda rzeczywiście ustawę o SN w czwartek podpisał. A co z upadkiem PiS?
Profesor jest zdania, że wielu posłów tej partii zaczęło zdawać sobie sprawę, iż spoczywa na nich odpowiedzialność za losy państwa i nie chcą już dłużej firmować swoim nazwiskiem łamania prawa i zasad demokracji przez władze partii. – Niektórzy dostrzegli, że mogą odpowiadać za to, co zrobili z państwem – tłumaczy Staniszkis.
To nie pierwsza krytyka profesor pod adresem partii rządzącej. Kilka tygodni temu wyznała, że póki żyje, będzie aktywnie występować przeciwko PiS i przeciwko Dudzie. Staniszkis w programie "Kropka nad i" stwierdziła też, że jej zdaniem Polska staje się państwem autorytarnym, a w polityce Kaczyńskiego widzi pustkę po śmierci brata.Widać, że w PiS-ie doszli do ściany i zaczynają się wewnętrzne konflikty. Myślę, że każdy stara się zachować twarz na swój sposób, i to doprowadzi do rozbicia tego obozu.
Interia
źródło: Interia.pl